Volkswagen Caddy III 1.9 TD 75 KM
Volkswagen Caddy
Historia Volkswagena Caddy rozpoczęła się w 1980 roku, gdy niemiecki koncern zaprezentował pickupa zbudowanego na bazie Golfa I. Auto przetrwało w europejskiej produkcji aż do 1992 roku.
W latach 1997-2003 w fabryce Seata w Martorell produkowano Caddy drugiej generacji, samochód ten oparty był na Volkswagenie Polo. Wreszcie w 2003 roku zadebiutowała trzecia generacja.
Jest to samochód użytkowy, który z powodzeniem pełni może również rolę pojazdu osobowego. Auto produkowane jest w polskiej fabryce Volkswagena w Poznaniu w oparciu o płytę podłogową Golfa V. Wersja osobowa nazywa się Caddy Life. W 2007 pojawiło się Caddy Maxi, które ma zwiększony rozstaw osi oraz długość całkowitą (o 47 cm).
Samochodu nie można uznać za wzór niezawodności. Auto trapią awarie elektroniki (błędy komputera, częste przepalanie się żarówek). Silniki wysokoprężne TDI często borykają się z awaryjnym kołem dwumasowym i zużywającymi się turbosprężarkami. Zdarzają się silniki zużywające olej, a także awarie układu klimatyzacji. Niektóre egzemplarze mają też problemy ze rdzą.
Przednie zawieszenie Caddy jest wspólne z Golfem V. Oryginalne części zamienne są drogie, na szczęście zamienniki są powszechnie dostępne. Natomiast tylne zawieszenie to... podobnie jak w Polonezie, resory piórowe. To dobre rozwiązanie dla osób, które za pomocą Caddy wożą towary, niestety wersja osobowa cierpi przez to na komforcie.
Caddy oferowane jest z szeroką gamą silników, zarówno benzynowych, jak i wysokoprężnych. Silniki benzynowe nieźle znoszą LPG, natomiast optymalnym połączeniem osiągów i zużycia paliwa będzie silnik o pojemności 1.6.
Wybór diesli jest szeroki i obejmuje jednostki bez turbosprężarki (2.0 SDI) przez sprawdzone 1.9 TDI aż po 2.0 TDI.
Na rynku najłatwiej o importowane, poliftingowe furgony z silnikami 2.0 SDI. Caddy Life na rynku wtórnym to znacznie rzadsza oferta.
Wyposażenie jest bardzo zróżnicowane. Najuboższe wersje dostawcze nie posiadają nawet wskaźnika temperatury i zamykanego schowka. Wersje osobowe są wyposażone znacznie lepiej, m.in. w klimatyzację.
Volkswagen Caddy III
Historia Volkswagena Caddy rozpoczęła się w 1980 roku, gdy niemiecki koncern zaprezentował pickupa zbudowanego na bazie Golfa I. Auto przetrwało w europejskiej produkcji aż do 1992 roku. W latach 1997-2003 w fabryce Seata w Martorell produkowano Caddy drugiej generacji, samochód ten oparty był na Volkswagenie Polo. Wreszcie w 2003 roku zadebiutowała trzecia generacja. Jest to samochód użytkowy, który z powodzeniem pełni może również rolę pojazdu osobowego. Auto produkowane jest w polskiej fabryce Volkswagena w Poznaniu w oparciu o płytę podłogową Golfa V.
Wersja osobowa nazywa się Caddy Life. W 2007 pojawiło się Caddy Maxi, które ma zwiększony rozstaw osi oraz długość całkowitą (o 47 cm). Samochodu nie można uznać za wzór niezawodności. Auto trapią awarie elektroniki (błędy komputera, częste przepalanie się żarówek). Silniki wysokoprężne TDI często borykają się z awaryjnym kołem dwumasowym i zużywającymi się turbosprężarkami. Zdarzają się silniki zużywające olej, a także awarie układu klimatyzacji. Niektóre egzemplarze mają też problemy ze rdzą. Przednie zawieszenie Caddy jest wspólne z Golfem V. Oryginalne części zamienne są drogie, na szczęście zamienniki są powszechnie dostępne. Natomiast tylne zawieszenie to... podobnie jak w Polonezie, resory piórowe. To dobre rozwiązanie dla osób, które za pomocą Caddy wożą towary, niestety wersja osobowa cierpi przez to na komforcie.
Caddy oferowane jest z szeroką gamą silników, zarówno benzynowych, jak i wysokoprężnych. Silniki benzynowe nieźle znoszą LPG, natomiast optymalnym połączeniem osiągów i zużycia paliwa będzie silnik o pojemności 1.6. Wybór diesli jest szeroki i obejmuje jednostki bez turbosprężarki (2.0 SDI) przez sprawdzone 1.9 TDI aż po 2.0 TDI. Na rynku najłatwiej o importowane, poliftingowe furgony z silnikami 2.0 SDI. Caddy Life na rynku wtórnym to znacznie rzadsza oferta. Wyposażenie jest bardzo zróżnicowane. Najuboższe wersje dostawcze nie posiadają nawet wskaźnika temperatury i zamykanego schowka. Wersje osobowe są wyposażone znacznie lepiej, m.in. w klimatyzację.
W 2015 roku samochód poddano gruntownemu liftingowi. Auto otrzymało zaprojektowane na nowo pas przedni i tylny. Do nowszych modeli niemieckiej marki upodobniły się m.in. przednie reflektory i osłona chłodnicy. Sporo nowości znajdziemy również we wnętrzu. Kształty kokpitu sstały się teraz zdecydowanie bardziej wyraziste, pojawiły się też nowe listwy ozdobne i system informacyjno-rozrywkowy kolejnej generacji. Jednostki napędowe odświeżonego Caddy spełniają normę emisji spalin Euro 6.
Wraz z liftingiem na liście wyposażenia opcjonalnegto pojawiły się liczne systemy bezpieczeństwa oraz poprawiające komfort. Przykładem jest system monitorowania otoczenia Front Assist, w skład którego wchodzi system awaryjnego hamowania w mieście. Jeśli kierowca, jadąc z prędkością do 30 km/h, nie zauważy przeszkody znajdującej się na drodze, system automatycznie przyhamuje samochód. Ponadto, osobowe wersje Caddy, oprócz bocznych poduszek powietrznych, wyposażono także w poduszki kurtynowe. Aby złagodzić skutki tego rodzaju zdarzeń, odświeżone Caddy wyposażono w automatyczny hamulec pokolizyjny. W ramach wyposażenia dodatkowego dostępne są też system świateł drogowych Light Assist (automatycznie włącza i wyłącza w odpowiednich warunkach światła drogowe) oraz system rozpoznający zmęczenie kierowcy.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2016-05-03