W 2019 r. średni koszt wizyty w warsztacie wynosił 505 zł, w 2020 r. było to już 598 zł, a w pierwszym półroczu obecnego roku płaciliśmy już 6141 zł.
DobryMechanik.pl przeanalizował koszty 21 tys. wizyt w warsztatach umówionych przez portal. Ich średnia cena wzrosła od ubiegłego roku o 2,7 proc. Najszybciej - aż o 9,9 proc. - drożeją proste usługi sezonowe, takie jak wymiana opon czy serwis klimatyzacji. Koszt napraw niestandardowych wzrósł w tym czasie o 4 proc. Na typowe naprawy wynikające z eksploatacji samochodu, jak np. wymiana klocków hamulcowych, wydaliśmy o 1,3 proc. mniej niż w poprzednim roku.
Na koniec pierwszego półrocza Główny Urząd Statystyczny podał, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2021 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku wzrosły o 4,4 proc. Wzrost kosztów napraw sezonowych był więc ponad dwukrotnie wyższy od średniej inflacji w analogicznym okresie.
Z raportu Santander Bank Polska oraz SDCM wynika2, że coraz więcej kierowców próbuje oszczędzać na naprawie samochodów. 62 proc. mechaników deklaruje, że ich klienci ograniczają zakres zamawianych napraw, nawet tych zalecanych z powodu zużycia podzespołów. 80 proc. mechaników twierdzi też, że kierowcy częściej szukają tańszych części zamiennych. Duży wpływ ma na to obecna pandemia, przez którą sytuacja finansowa w wielu polskich gospodarstwach domowych pogorszyła się.
Polska zajmuje trzecie miejsce w Europie pod względem wartości rynku usług i napraw samochodów. Rynek o wartości szacowanej na około 36 miliardów złotych stanowi olbrzymi potencjał i wyzwanie dla jego uczestników.
Szacuje się, że w Polsce działa 22 tysiące niezależnych warsztatów. Z badania przeprowadzonego na zlecenie DobryMechanik.pl wynika, że kierowcy wydawali w 2019 roku średnio 1.360 złotych na różnego rodzaju naprawy aut, co stanowi połowę minimalnego wynagrodzenia, które w ubiegłym roku wynosiło 2.250 złotych. Co trzeci kierowca zagląda do mechanika aż 3-5 razy rocznie, a 65 proc. przebadanych kierowców 1-2 razy w roku.