Druga generacja Sebringa jest w Polsce stosunkowo popularna. Mało kto wie, że po zakończeniu produkcji w Stanach Zjednoczonych auto przez krótki czas wytwarzane było w Rosji pod nazwą Wołga Siber. Klienci mieli do wyboru wyłącznie benzynowe silniki (o czterech lub sześciu cylindrach), można się było zdecydować na ręczną (pięciostopniową) lub automatyczną (czterostopniową) skrzynię biegów. W polskich warunkach lepszym wyborem okazuje się przeważnie ta pierwsza - amerykańskie automaty niezbyt dobrze znoszą europejski styl jazdy (duże prędkości), szybko dochodzi więc do przegrzania i zużycia okładzin ciernych co skutkuje koniecznością remontu. Proste silniki dobrze tolerują instalacje gazowe, w Polsce najszybciej psuje się zawieszenie (zwłaszcza sworznie wahaczy i łączniki stabilizatorów). Trzeba się też pogodzić z uciążliwymi czynnościami obsługowymi, jak np. bardzo częsta wymiana oleju (co około 6 tys. km).