Ford Scorpio trzeciej generacji produkowany był w latach 1994-1998 w niemieckiej fabryce w Kolonii. Limuzyna klasy wyższej z założenia konkurować miała z takimi autami jak: Audi A6, BMW 5 czy Mercedes E. Samochód ma klasyczny układ napędowy. Umieszczony wzdłużnie z przodu silnik napędza koła tylne. Odważna, nieco przyciężka stylistyka sprawiła, że auto nie cieszyło się jednak zbyt wielkim uznaniem, dlatego produkcję zakończono już po 4 latach. Dostępne były dwie wersje nadwoziowe: sedan i kombi, z których każda pochwalić się może ogromnym wnętrzem. Niestety, samochody cierpią na kilka typowych, dość uciążliwych usterek. Podobnie jak w przypadku innych Fordów nadwozie poddaje się działaniu rdzy. Atakuje ona głównie nadkola tylne i okolice progów. To niestety nie wszystko. Silniki lubią konsumować znaczne ilości oleju, na dodatek są też wadliwie okablowane. Główna wiązka elektryczna i skrzynka bezpieczników narażona jest na częsty kontakt z wodą (bliskość rynienki), co sprawić może, że samochód zaskoczy nas nagłą awarią gdzieś na trasie. Zła opinia przylgnęła również do awaryjnych automatycznych skrzyń biegów, których naprawa przewyższyć może wartość auta. Komfortowe zawieszenie radzi sobie z dziurami średnio. Często wymieniać trzeba np. łączniki stabilizatorów. Drobne figle płata też inny osprzęt - bez powodu zapalają się kontrolki, współpracy odmawia centralny zamek. Podsumowując - duże auto za nieduże pieniądze, wymagające jednak troskliwej opieki.