Honda HR-V 1.6i 1999

I (1999-2006)

Auto ma stricte rekreacyjny charakter. HR-V posiada podniesiona zawieszenie, krótkie zwisy i napęd na cztery koła, a to wszystko przy kompaktowych rozmiarach.

Owe rozmiary mają zresztą swoje konsekwencje. O ile na przednich fotelach nie ma większych problemów z miejscem, to już pasażerom z tyłu będzie ciasno. Niemałą sztuką jest w ogóle dostanie się na do drugiego rzędu siedzeń... Niezwykle mały jest również bagażnik. W konsekwencji, a także ze względu na niską ładowność, samochód rejestrowano jako czteroosobowy.

Remedium na ciasnotę stanowi pięciodrzwiowa wersja HR-V, którą zaprezentowano w 2000 roku. Samochód jest o 10 cm dłuższy, niestety, pojemność bagażnika pozostała bez zmian, wciąż wynosząc 285 litrów. Dla rodziny to zdecydowanie za mało.

Dzisiejsze crossovery praktycznie przestały udawać samochody terenowe, stąd często rezygnuje się w nich nawet z napędu 4x4. HR-V taki napęd ma (wersje z napędem na jedną oś sprzedawano na nielicznych rynkach, na rynku wtórnym są niezwykle rzadkie), przy czym nie jest to rozwiązanie zdające egzamin w terenie. Układ jest całkowicie automatyczny, w normalnych warunkach samochód jest napędzany na koła przednie, a dopiero po wykryciu poślizgu za pomocą sprzęgła wielopłytkowego i pompy hydraulicznej następuje załączenie napędu osi tylnej. Niestety, rozwiązanie to nie działa tak dobrze, jak Haldex - załączenie następuje z zauważalnym opóźnieniem i szarpnięciem. Z tego powodu napęd słabo sprawdza się w terenie, dodatkowo narażając na spalenie sprzęgło. O jakichkolwiek blokadach dyferencjału czy reduktorach można oczywiście zapomnieć.

Sam napęd wszystkich kół również wymaga regularnego serwisowania, z wymianą oleju na czele. Zaniedbanie oznaczać będzie poważną i kosztowną awarię. Stąd przez zakupem wybranego egzemplarza należy dobrze sprawdzić działanie napędu 4x4.

Wnętrze Hondy HR-V jest typowo japońskie. Brakuje w nim fajerwerków stylistycznych, ale ergonomia jest prawidłowa. Gorzej, że zastosowane plastiki nie są najwyższej jakości (twarde i podatne na zarysowania), przez co wnętrze często skrzypi i piszczy. Świetna jest za to widoczność, co doceniły kobiety - to właśnie płeć piękna zaskakująco często przychylnym okiem patrzyła na Hondę HR-V.

Oferta silnikowa w Hondzie HR-V jest uboga. W samochodzie stosowano wyłącznie jednostki benzynowe o pojemności 1.6, te same, które znajdziemy w Civicu VI. Dostępne są w dwóch wersjach mocy: 105 i - od 2001 roku - 124 KM (VTEC). O ile silniki te świetnie sprawdzają się w małym i lekkim Civiku, to w znacznie większej Hondzie HR-V, która w dodatku nie należy do najbardziej dopracowanych aerodynamicznie samochodów, jest już gorzej. Niezależnie od mocy osiągi są co najwyżej przeciętne, dodatkowo trzeba się liczyć ze sporym zużyciem paliwa. Honda niestety nie wprowadziła do sprzedaży HR-V z dieslem, a to właśnie tego typu jednostka najlepiej sprawdziłaby się tym modelu.

Wyjściem z tej sytuacji jest montaż LPG, chociaż silniki Hondy nieszczególnie tolerują jazdę na tym paliwie (zdarzają się problemy z głowicami). Cechą charakterystyczną silników jest również zużycie oleju (wyższe podczas dynamicznej jazdy). Nie jest to usterka, ale warto pamiętać o kontroli poziomu oleju, jak również o kontroli luzów zaworowych (szczególnie istotne w samochodach na LPG, brak hydraulicznej kompensacji).

Poza tym silniki HR-V należą do konstrukcji trwałych i bezawaryjnych, wyposażone są rozrząd oparty na pasku. Interwał wymiany to aż 120 tys. km, ale dla własnego bezpieczeństwa warto go nieco skrócić.

Zawieszenie Hondy HR-V jest trwałe. Warto natomiast sprawdzić dolne krawędzie blach nadwozia (drzwi i błotniki) pod kątem korozji. Przytrafiają się również drobne problemy z układem elektrycznym (przepalone żarówki, szwankujące siłowniki centralnego zamka).

Ceny części, ze względu na pokrewieństwo z popularnym Civikiem, są niezbyt wygórowane, dostępna jest również szeroka gama zamienników. Drożej wyjdą jedynie naprawy blacharskie.

Na rynku wtórnym dostępne są zarówno egzemplarze trzy-, jak i pięciodrzwiowe, można więc wybierać wg własnego gustu i potrzeb. Większość samochodów jest napędzana słabszym silnikiem, co akurat nie jest dobrą wiadomością. Dominują oferty samochodów importowanych, dlatego warto przyjrzeć się ew. śladom cofania licznika czy napraw powypadkowych.