Trzeba zdawać sobie sprawę z faktu, że odnalezienie śladów napraw blacharskich wymaga nie tylko ogromnej wiedzy ale i dużej praktyki. Radzimy przećwiczyć publikowane przez nas rady na większej liczbie pojazdów, dzięki czemu, z czasem, nauczymy się dostrzegać wiele sygnałów świadczących o przeszłości auta. Na co zwracać uwagę?
a) Samochód musi być czysty. Oglądanie auta pokrytego warstwą kurzu mija się z celem. Nigdy nie decydujmy się też na oględziny w czasie jakichkolwiek opadów atmosferycznych. Krople deszczu świetnie maskują wszelkie niedociągnięcia powłoki lakierowej. Jeśli auto jest brudne, zaprośmy właściciela na myjnie (automatyczną, z suszeniem!)
b) Przyjrzyjmy się nadwoziu pod różnymi kątami zwracając uwagę na różnicę odcieni poszczególnych elementów. Lakiernicy często mają problem z dobraniem odpowiedniej bazy lub klaru (lakieru bezbarwnego) co skutkuje zauważalną różnicą barw nadwozia.
Pomalowana uszczelka zdradza naprawę lakierniczą
c) Oględziny elementów blacharskich rozpocznijmy od detali, takich jak okolice montowanych w błotnikach kierunkowskazów, listew ochronnych i uszczelek. W przypadku ponownego lakierowania często elementy te – by oszczędzić na czasie – są jedynie maskowane. W wyniku tego często trafia więc na nie lakier, którego – w przypadku „fabrycznie” malowanego pojazdu - nie ma prawa tam być.
d) Szukajmy wszelkich wad powłoki lakierowej takich jak pęknięcia, widoczne pod lakierem okruchy lub rysy. Na fabrycznie malowanych elementach pęknięcia pojawić się mogą jedynie w miejscach uszkodzeń mechanicznych. Najczęściej ich występowanie świadczy o grubej warstwie szpachli. Fabryczny lakier powinien też mieć idealnie lustrzaną powierzchnię bez widocznych i wyczuwalnych pod palcami grudek kurzu. To samo dotyczy również wszelkiej maści zacieków czy tzw. „skórki pomarańczy” – gdy wygląd tafli lakieru przypomina ludzką skórę z celulitisem.
Wszelkie rysy i wgniecenia pod lakierem świadczą o obecności szpachli
e) Drzwi, maskę i klapę bagażnika oglądajmy również od wewnątrz. Właśnie na wewnętrznych elementach najczęściej znaleźć można tzw. „odcięcia” w których lakiernik stał się „wygubić” dodatkową warstwę lakieru. Zasada t dotyczy również wewnętrznej (dostępnej po otwarciu drzwi) części słupków, progów i nadkoli. W samochodzie bez przygód blacharsko-lakierniczych nie znajdziemy tam żadnych zacieków, czy wyczuwalnych pod palcem „progów” w lakierze.
f) Zwróćmy uwagę na detale, takie jak śruby, zgrzewy i pastę uszczelniającą (tzw. „siler”). Na łebkach śrub mocujących elementy blacharskie nie powinno być śladów demontażu.
Dobrze widoczne "odcięcie"
W przypadku zgrzewów i pasty uszczelniającej sprawdźmy czy odległość i sposób wykonania poszczególnych łączeń jest symetryczna po obu stronach pojazdu. Tego typu napraw, świadczących o wypadkowej przeszłości, najłatwiej szukać pod maską (okolice kielichów zawieszenia) i pod wykładziną bagażnika.