chceauto.pl
x

Mazda 6 2.0 2007

Oceny użytkowników3.5455/5. Głosy: 11
Ocena: 3.55/5
Głosy: 11.

Dostępne samochody

Mazda 6

Mazda 6 I 2.0 147 KM

2007, sedan
napęd: przedni
skrzynia: ręczna
cena: 24 000,00 zł
DostępnośćBez ofert na rynku
zdjęcia wkrótce

Mazda 6 I 2.0 147 KM

2007, sedan
napęd: przedni
skrzynia: automat
cena: 24 000,00 zł
DostępnośćBez ofert na rynku
Mazda 6

Mazda 6 I 2.0 147 KM

2007, liftback
napęd: przedni
skrzynia: ręczna
cena: 21 000,00 zł
DostępnośćOferta jest szeroka, jest w czym wybierać
zdjęcia wkrótce

Mazda 6 I 2.0 147 KM

2007, liftback
napęd: przedni
skrzynia: automat
cena: 23 000,00 zł
DostępnośćOd czasu do czasu można trafić na ogłoszenia
Mazda 6

Mazda 6 I 2.0 147 KM

2007, kombi
napęd: przedni
skrzynia: ręczna
cena: 16 000,00 zł
DostępnośćWybór ogłoszeń jest przeciętny, ale można znaleźć dobrą ofertęOceny3.56/5. Głosy: 9
zdjęcia wkrótce

Mazda 6 I 2.0 147 KM

2007, kombi
napęd: przedni
skrzynia: automat
cena: 23 000,00 zł
DostępnośćOd czasu do czasu można trafić na ogłoszeniaOceny3.50/5. Głosy: 2

Kilka słów o modelu

I (2002-2008)

Mazda 6, czyli następca popularnej w Europie 626 – zadebiutowała w 2002 roku. Samochód oferowano w trzech wersjach nadwoziowych: jako sedan, liftback i kombi. W 2005 roku samochód poddano kuracji odmładzającej (lifting), pojazd przetrwał w ofercie japońskiego producenta do 2007 roku

Co ważne, wszystkie szóstki oferowane na Starym Kontynencie pochodzą z japońskich fabryk, co sprawia, że auta cieszą się wśród użytkowników dobrą opinią. Nie oznacza to jednak, że są tak samo trwałe, jak poprzednie 626... Problemy trapią zwłaszcza egzemplarze wyposażone w silniki Diesla - samochód nie toleruje oszczędności na materiałach eksploatacyjnych, a jego serwisowanie nie należy do tanich.

Dla przykładu – producent zaleca wymianę napędu rozrządu co 90 tys. km. Jeśli zdecydujemy się na kompleksowe podejście do tematu i wymianę wszystkich napinaczy i rolek prowadzących za same części zapłacimy ponad 2 tys. zł.

Wysokoprężna konstrukcja Mazdy nie różni się znacząco od europejskich silników z systemem Common Rail, ale cierpi na kilka typowych niedomagań. Źródłem wielu problemów jest nieszczelny układ dolotowy - często z intercoolera wycieka olej. Po zakupie najlepiej wymienić też uszczelki wtrysków – stosowane w początkowym okresie produkcji miały wadę fabryczną (wypalały się), która potrafiła doprowadzić do zatarcia silnika (każdorazowe wyjęcie wtrysku oznacza konieczność założenia nowej uszczelki!).

Silniki te często cierpią też z powodu usterki zaworu SCV który, odpowiada za trzymanie wolnych obrotów. Nowy to koszt między 400 a 500 zł. Na szczęście jego wymianę można przeprowadzić pod domem.

Ostatnim z poważnych problemów trapiących silniki rodziny CiTD jest bardzo przykra dolegliwość – zapychania się smoków na pompie oleju (zastosowano bardzo drobne sitko). Mazda zaleca olej syntetyczny – np. 5w30 / 0w30 renomowanych
producentów – jeśli ktoś pokusi się o tańsze zamienniki może to skutkować zatkaniem smoka i… zatarciem silnika. Producent zaleca wymianę oleju co 20 tys. km. Radzimy jednak skrócić interwał do maksymalnie 10 tysięcy.

Problemem dotykającym większość egzemplarzy Mazdy 6 jest rdza. To wynik oszczędności na zabezpieczeniu antykorozyjnym i – po części - długiej podróży morskiej przez ocean. Jeśli nikt wcześniej nie konserwował podwozia, lepiej z tym nie zwlekać i oddać auto do blacharza. Bardzo szybko rdza atakuje nadkola tylne, koroduje też ich łączenie z pasem tylnym (pod zderzakiem). Często poprawek wymagają też progi czy – miejscami – podłoga (np. nad zbiornikiem paliwa). Co zaskakujące – by opóźnić spustoszenia wywołane przez rdzę – wielu użytkowników radzi np. zdemontować fabryczne plastikowe osłony nadkoli. Za nimi gromadzi się sporo wilgoci.

Na szczęście, na tym lista typowych niedomagań popularnej „szóstki” się kończy. Zadbane auta cieszą się dobrą opinią i niemal bezawaryjnie pokonują setki tysięcy kilometrów. Samochody chwalone są też za bardzo dobre właściwości jezdne (wielowahaczowe zawieszenie).

NAJCZĘŚCIEJ POSZUKIWANE

Jesteśmy też na Facebook Nasz kanał na YouTube RSS