Toyota ogłosiła dzisiaj największą akcję serwisową od 1996 roku. Jej powodem jest wadliwy przełącznik elektrycznych szyb. Element ten zamontowano w niemal 7,5 mln samochodów.
Przełącznik może się przegrzewać, a w ekstremalnych przypadkach - stopić i zadymić. Toyota podkreśla, że nie zanotowano przypadków pożaru.
Toyota Corolla
Akcją serwisową objętych zostało w sumie 14 modeli wśród których są m.in. Yaris, Auris, Vitz, RAV4, Corolla i Camry. W Europie problem dotyczy 1 mln 390 tys. samochodów: Aurisów (wyprodukowanych pomiędzy 14 sierpnia 2006 a 26 grudnia 2008), Corolli (daty produkcji: 4 października 2006 - 18 grudnia 2008), RAV4 (1 września 2006 - 2 grudnia 2008) oraz Yarisów (1 września 2006 - 22 grudnia 2008).
Najwięcej samochodów trafi do serwisów w USA (2,47 mln), sporo pracy będą mieli również mechanicy w Chinach (1,4 mln aut). W sumie problem dotyczy 7 mln 430 tys. samochodów.
Toyota Yaris
Toyota nie ujawniła kosztów związanych z wymianą wadliwych sterowników szyb. Wiadomo jedynie, że naprawa jednego samochodu będzie trwała około godziny. Oczywiście dla właścicieli będzie bezpłatna.
Japoński producent pada ofiarą efektu skali. Pomijając perturbacje spowodowane falą tsunami, w ostatnich latach Toyota nie oddaje miana największego producenta samochodów na świecie. Dlatego, gdy już ogłasza akcję serwisową, to obejmuje ona ogromne ilości pojazdów. Wystarczy powiedzieć, że obecną akcją nawrotową objętych zostało mniej samochodów niż japoński koncern sprzedaje w ciągu roku (pojazdy z usterką to ekwiwalent około 93 procent rocznej produkcji).
Toyota RAV4
Bardzo podobną akcję do Toyoty kilka dni temu ogłosiła Honda. W modelu CR-V z lat 2002-2006 do sterownika szyb może dostawać się woda, co w skrajnych przypadkach prowadzić może do zwarcia i pożaru.
W 2009 roku podczas akcji serwisowej związanej w rzekomym samoczynnym przyspieszaniem (ostatecznie okazało się, że auta były sprawne, a problem powodowało przesunięcie się dywanika) do serwisów wezwano ponad 10 mln samochodów marek Toyota i Lexus. Natomiast największą akcję serwisową dotyczącą jednej marki ogłosił w 1996 roku Ford. W 8 mln samochodów tej marki naprawiano usterkę stacyjki, która mogła być przyczyną pożaru.