chceauto.pl
x

Opel Astra 2016

Oceny użytkowników3.3661/5. Głosy: 224
Ocena: 3.37/5
Głosy: 224.

Dostępne silniki

benzyna

1.0 Turbo 1.4 Turbo 1.4 1.6 1.6 Turbo 1.6 T

benzyna z LPG

1.4 Turbo LPG

diesel

1.6 CDTI 1.6 CDTI BiTurbo 2.0 CDTI

J (2009-2017)

Czwarta generacja Opla Astry (typoszereg J) debiutowała w czasie salonu samochodowego we Frankfurcie w 2009 roku. Samochód okazał się sporym sukcesem, a w produkcji przetrwał do 2015 roku.

Pojazd był zupełnie nową konstrukcją, którą zbudowano w oparciu o nową płytę podłogową Delta II. W stosunku do poprzednika poczyniono szereg zmian, które w znaczny sposób zwiększyły funkcjonalność wnętrza. Rozstaw osi powiększono aż o 71 mm, rozstaw kół przednich wzrósł o 56 mm a tylnych o 70 mm.
Auto zerwało z linią poprzednika - projekt nadwozia wzorowano na wprowadzonej wcześniej Insigni.

Samochód cieszył się w Europe dużą popularnością - jako jeden z niewielu kompaktów był w stanie zagrozić pozycji najpopularniejszego samochodu kompaktowego - Volkswagena Golfa.

Skąd taki sukces Opla Astry IV? Niewątpliwie wpływ na to miał ciekawy projekt nadwozia (ten styl jest kontynuowany w piątej generacji Astry), a także spora funkcjonalność i praktyczność oraz niezwykle obszerna gama nadwoziowa (sedan, kombi, hatchback), jak i silnikowa.

Wnętrze Astry nie każdemu przypadnie do gustu - na konsoli środkowej znajdziemy zatrzęsienie przycisków, których opanowanie nie musi być łatwe. Czy jednak jest to gorsze rozwiązanie niż ekran dotykowy, przez który trzeba się przeklikiwać, żeby dojść do interesujących nas ustawień? To kwestia dyskusyjna.

Pozycja za kierownicą jest dobra, fotele wygodne, linia okien wysoko poprowadzona, z tyłu miejsca jest tyle, ile można spodziewać się w kompakcie.

Gama jednostek napędowych, jeśli weźmiemy pod uwagę cały okres produkcji, obejmie kilkanaście silników. Dostępne były klasyczne wolnossące silniki benzynowe, jak również jednostki z doładowaniem, aż po dwulitrową, niezwykle mocną wersję OPC. Fani diesli również mieli w czym wymierać - począwszy od silnika 1.3 CDTI, przez dobrze znany 1.7 CDTI aż po 2.0 CDTI.

Wybierając jednostkę napędową trzeba zdawać sobie sprawę, że Opel Astra IV to samochód niezwykle ciężki (waży w zależności od wersji ok. 1400 kg). To ma wpływ zarówno na osiągi, jak i zużycie paliwa. Podstawowe silniki są nieco za słabe, przez co wcale nie będą mało palić.

Z drugiej strony im mniej skomplikowana konstrukcja, tym mniejszy poziom awaryjności. W Astrze najmniej ryzyka niosą silniki wolnossące 1.4 i 1.6. W doładowanych odmianach może już dochodzić do usterek np. klapek kolektora ssącego czy układu chłodzenia (1.4 turbo).

Wszystkie diesle posiadają (lub powinny...) filtr cząstek stałych, który podczas miejskiej eksploatacji ulega stopniowemu zatykaniu. Jeśli dzieje się to zbyt często, może świadczyć o zużyciu wtryskiwaczy.

Kłopoty mogą sprawiać manualne, sześciostopniowe skrzynie biegów, które montowano w autach z silnikami doładowanymi (zarówno benzynowymi, jak i wysokoprężnymi). Chodzi o przekładnie oznaczone symbole M32 (oraz spokrewniona M20, która była stosowana m.in. w Astrze H). Posiadają one wadę fabryczną, w wyniku której już po kilkudziesięciu tys. km przebiegu może dojść do zużycia łożysk, a w konsekwencji - zniszczenia skrzyni (z wybiciem dziury w obudowie włącznie).

Objawem zużycia łożysk są dochodzące ze skrzyni szumy, a także postępujące drganie lewarka. Wymiana kompletu łożysk (8 sztuk) powinna rozwiązać problem raz na zawsze (w sprzedaży są łożyska lepszej jakości). Przy czym naprawa to niestety koszt kilku tysięcy zł.

Większych problemów nie sprawiają za to turbosprężarki, które okazują się dość trwałe.

Pojawiać się mogę drobne usterki zawieszenia, dość szybko może się również zużyć koło dwumasowe (nie tylko diesle, również silnik 1.4 turbo).

Na rynku wtórnym oferta samochodów jest szeroka, dostępne są zarówno samochody z krajowych salonów, jak i importowane. Astra jest świetnie zabezpieczona przez korozją, dlatego ślady rdzy oznaczają wypadkową historię auta.

Największa liczba ofert obejmuje auta z silnikami 1.4 turbo i 1.7 CDTI, które przynajmniej w teorii stanowią najlepszy kompromis między kosztami użytkowania i osiągami. W praktyce jednak, w obu przypadkach może dojść do awarii, które zaburzą ten ekonomiczny rachunek.

K (2015-2019)

Opel Astra V debiutował we wrześniu 2015 roku na salonie motoryzacyjnym we Frankfurcie.

Karoseria nowego modelu jest niespełna 5 cm krótsza niż do tej pory. Astra K mierzy dokładnie 4,37 m długości. Auto jest też nieco niższe (dokładnie o 2,6 cm) od poprzednika. Wysokość nadwozia to 1,46 m.

Niewielka korekta wymiarów zewnętrznych idzie w parze ze znaczącą redukcją masy. Na tle poprzedników niektóre modele straciły aż 200 kg! Nawet najcięższy egzemplarz będzie przynajmniej o 120 kg lżejszy niż do tej pory. Na samym tylko nadwoziu udało się oszczędzić około 20 proc. masy (redukcja z 357 kg do 280 kg). Następnych 50 kg „urwano” dzięki zmianom w płycie podłogowej (wysokowytrzymała stal) czy konstrukcji zawieszenia i przeniesienia napędu.

Piąta generacja Opla Astra napędzana jest zupełnie nowymi silnikami. Wraz z autem zadebiutowały aż trzy nowe rodziny jednostek napędowych o mocach od 90 do 200 KM.

W połowie 2020 roku auto poddano gruntownej kuracji odmładzającej. Oprócz nowych kształtów samochód otrzymał gruntownie zmodernizowaną paletę jednostek napędowych. Najwięcej zmian dostrzec można w pasie przednim. To m.in. nowa maska z innymi przetłoczeniami, zderzak, osłona chłodnicy i inaczej wyeksponowanym logo producenta i nowe reflektory. Opcjonalnie klienci zamówić mogą nową wizytówkę marki z Russelsheim – matrycowe ”inteligentne” reflektory IntelliLux LED.

Auto może się teraz pochwalić elementami aktywnej aerodynamiki. Astra m.in. wahacze tylnej osi ukształtowane jak deflektory oraz pełną żaluzję wlotu powietrza z przodu samochodu. Górne i dolne sekcje osłony chłodnicy otwierają się i zamykają automatycznie oraz niezależnie od siebie, poprawiając przepływ powietrza wokół przodu nadwozia. Zmodernizowano też opcjonalne sportowe zawieszenie. Układ ma teraz sztywniejsze amortyzatory, bardziej bezpośredni układ kierowniczy oraz tylną oś z drążkiem Watta.

W kabinie znajdziemy np. cyfrowy zestaw wskaźników. Zadbano też o poprawę bezpieczeństwa dzięki nowej kamerze zintegrowanej z układem automatycznego hamowania przed przeszkodą. Jej mocniejszy procesor umie teraz wykrywać nie tylko pojazdy, ale też pieszych.
Najważniejsza ze zmian kryje się pod maską. Z oferty zniknęły właśnie wszystkie silniki o parzystej liczbie cylindrów. Zamiast tego do wyboru są wyłącznie trzycylindrowe z turbodoładowaniem.

Benzynowe to 1,2 l i 1,4. W zależności od wersji oferują one między 110 KM a 145 KM i 195 a 236 Nm. Wersje o pojemności 1,2 l standardowo sprzęgane są z sześciostopniową ręczną skrzynią biegów. Odmiany 1,4 l otrzymują bezstopniową przekładnię CVT imitującą obecność 7 przełożeń.
Silniki mają wałek wyrównoważający w bloku i zintegrowany z głowicą kolektor wydechowy chłodzony cieczą. Dzięki temu jednostka szybciej osiąga optymalna temperaturę pracy, a co za tym idzie – zużywa miej paliwa.

Podobną architekturę mają też wyposażone w sterowaną elektronicznie turbosprężarkę o zmiennej geometrii silniki Diesla. Trzycylindrowy 1,5 l występuje w dwóch wariantach: 105 KM (260 Nm) i 122 KM (300 Nm). W przypadku jednostek wysokoprężnych na liście opcji pojawiła się nowa automatyczna przekładnia o dziewięciu przełożeniach.

NAJCZĘŚCIEJ POSZUKIWANE

Jesteśmy też na Facebook Nasz kanał na YouTube RSS