Peugeot 207 zadebiutował w 2006 roku. Trzy lata później poddano go niewielkiemu zabiegowi odświeżającemu (zmianom poddano pas przedni i tylne lampy, które od tego czasu wykonane były w technologii LED).
Poza niektórymi jednostkami napędowymi, 207-ka auto nie miała nic wiele wspólnego z poprzednikiem. Samochód zbudowano w oparciu o zupełnie nową płytę podłogową, od podstaw zaprojektowano nadwozie.
Chociaż pojazd powstał jako konkurent takich aut segmentu B, jak np. Renault Clio czy Volkswagen Polo, wnętrze z powodzeniem konkurować może ze starszymi autami klasy kompakt. Samochód mierzy aż 4 045 mm, rozstaw osi – 2 540 mm – jest taki sam, jak chociażby w aspirującej w latach dziewięćdziesiątych do segmentu D Alfie Romeo 155. Dzięki temu, na ilość miejsca za kierownicą nie będą narzekać nawet rośli mężczyźni. Również przestrzeń w drugim rzędzie siedzeń uznać można za zadowalającą (więcej miejsca mogłoby być jedynie na wysokości kolan). Jeśli z tyłu podróżować będą głównie dzieci, na pewno nie będą czuć się pokrzywdzone. W zestawieniu ze starszymi kompaktami, jak chociażby Volkswagen Golf IV generacji, czy Toyota Corolla ósmej serii, Peugeot 207 przegrywa jedynie w kwestii pojemności bagażnika. 270 l ujmy mu nie przynosi, ale nawet Opel Corsa (285 l) czy np. Citroen C3 (305 l) oferują wyraźnie większą przestrzeń ładunkową.
Oprócz przestrzeni w kabinie wypada też pochwalić niezły poziom wyposażenia większości egzemplarzy, wygodne fotele i ciekawą stylistykę deski rozdzielczej. Niestety, we wnętrzu znajdziemy też wady - delikatny materiał na tapicerce sprawia, że bardzo łatwo o „zaciągnięcie”, przetarcie z kurzu przeźroczystych plastików, za którymi osadzono zegary, na pewno skończy się ich porysowaniem.
Przez lata samochód oferowany był z kilkunastoma różnymi jednostkami napędowymi, ale do wszystkich najlepiej zdaje się pasować słowo „przeciętne”. Cechy tej nie sposób traktować jednak jako wady – brak rewelacyjnych osiągów idzie w parze z niewielką usterkowością.
[image865 right] Osobom planującym eksploatować 207-kę jako auto rodzinne i pokonywać nim np. wakacyjne trasy radzimy skupić się na mocniejszych odmianach – podstawowy benzynowy silnik 1,4 l o mocy 75 KM jest słaby, zużycie paliwa nie odbiega od mocniejszej, 90-konnej wersji. Również podstawowy Diesel 1,4 l HDI (71 KM) nie zapewnia zbyt dobrych osiągów, chociaż do jego zalet zaliczyć można niewielki apetyt na paliwo (ok. 4,5 l/100 km). Optymalnym wyborem wydaje się być benzynowy 1,6 l o mocy 109 KM znany m.in. z większych: Citroena C4 czy Peugeota 307. Zapewnia on dobrą dynamikę (do 100 km/h w 10,6 sekundy) i spala ok. 7,5 l benzyny na 100 km. Jego zaletą jest też „dłuższa” niż w mniejszych silnikach skrzynia biegów, która lepiej sprawdza się w trasie (mniejszy hałas i zużycie paliwa przy większych prędkościach). Same skrzynie nie zbierają jednak zbyt dobrych opinii, często występują problemy z wrzucaniem jedynki i wstecznego („ten typ tak ma”), lewarkowi brakuje precyzji.
Jeśli decydujemy się na zakup modelu 207 z zamiarem zamontowania w aucie instalacji gazowej trzeba wiedzieć, że nowsze silniki z rodziny VTi (1,4 l 95 KM 1,6 l 120 KM) to zaawansowane technicznie konstrukcje z plastikowym kolektorem dolotowym, przez co koszt instalacji nie będzie niski.
Model 207 to jeden z mniej usterkowych francuskich pojazdów ostatnich lat. Samochód ma opinię dopracowanego – w porównaniu z poprzednikiem – modelem 206 – udało się wyeliminować większość typowych usterek. Problemów nie sprawia np. słynna tylna belka, chociaż ogólna trwałość układu zawieszenia nie jest wysoka (fabryczne amortyzatory często nadają się do wymiany już po 40 tys. km, przy większych przebiegach dają o sobie znać łożyska kół). Kłopoty sprawia czasami wrażliwa na wilgoć elektryka i elektronika - zawieszają się komputery pokładowe (pomaga wgranie nowego oprogramowania), często przepalają się żarówki, kontrolki bez wyraźnego powodu sygnalizują awarie różnych układów (w czasie mrozów potrafi np. zapalić się kontrolka sygnalizująca usterkę silnika – wzrost temperatury otoczenia skutkuje naprawieniem „usterki”). W autach z benzynowymi silnikami 1,4 l i 1,6 l z pierwszych lat produkcji (2006-2007) często psuł się alternator (część samochodów objętych było akcją przywoławczą).
Czasami zdarzają się usterki centralnego zamka, czy np. hałasujące zamki tylnej klapy lub siłowniki szyb. Sporo narzekań dotyczy też kiepskiego systemu audio – radioodbiorniki często gubią fale, mają też problemy z płynnym odtwarzaniem płyt CD. Usterki unieruchamiające auto to rzadkość, zaliczyć można do nich np. sporadyczne awarie czujników temperatury.
Na szczęście to w zasadzie wszystko, co może dolegać 207. Oferta 207 na rynku wtórnym z każdym dniem staje się coraz ciekawsza. Na rynek trafiają już pierwsze salonowe egzemplarze z udokumentowaną historią.