Wiele osób kojarzy ten model z pierwszą generacją Korando, nie zdając sobie sprawy, że auto o tej nazwie - bazujące na rozwiązaniach konstrukcyjnych Jeepa CJ - produkowana była w Korei od 1983 roku. Korando II, przez krótki okres, powstawało m.in. w fabryce na Żeraniu. Mimo zaokrąglonego nadwozia nie jest to suv, lecz terenówka "z krwi i kości". Auto bazuje na ramie, w zawieszeniu znajdziemy dwa sztywne mosty, standardowe wyposażenie to dołączany napęd przedniej osi (4x4) i reduktor. Do napędu auta stosowano silniki bazujące na licencji Mercedesa. Obecnie zakup Korando nie wymagającego natychmiastowego remontu blacharskiego graniczy z cudem. Podobnie, jak np. w Suzuki Samurai/Jimny największą bolączką modelu jest dramatycznie słabe zabezpieczenie antykorozyjne. Rzy zakupie zwróćmy uwagę na stan ramy (zwłaszcza z tyłu) i czytelność wybitych na niej numerów!