Jimny zastąpił w europejskiej ofercie Suzuki cieszącego się ogromną popularnością Samuraja. Mimo obłych, "kobiecych" kształtów i niewielkich wymiarów, to wciąż terenówka z krwi i kości: ma sztywne mosty napędowe, reduktor i solidną ramę. Silniki benzynowe nie sprawiają praktycznie żadnych problemów. Gorzej z dieslem - to konstrukcja Renault dość wrażliwa na twarde traktowanie - nie znosi np. oszczędności na serwisach olejowych. Jimny z silnikiem wysokoprężnym - chociaż ma zdecydowanie większy moment obrotowy - traci w terenie z uwagi na większą masę. Benzynówki, zwłaszcza w błocie i piachu, radzą sobie lepiej. W stosunku do Samuraja poprawiono m.in. komfort (sprężyny śrubowe i wspomaganie kieronicy), ale większość egzemplarzy i tak pozbawiona jest takich dodatków, jak elektryczne szyby czy np. klimatyzacja. Priorytetem przy wyborze konkretnego egzemplarza powinien być stan blacharski (zwłaszcza ramy). Rocznik czy przebieg schodzą w tym przypadku na dalszy plan! Pamiętajcie też, by nie dać się zwieźć niewielkim rozmiarom. To typowe auto "do pracy", które bardzo kiepsko radzi sobie w mieście i na trasie (maksymalne prędkości podróżne w okolicach 100 km/h). Jimny jest jednym z lepszych kandydatów do rozpoczęcia przygody z offroadem! Samochód uchodzi za zaskakująco trwały, a części zamienne dostępne są w rozsądnych (jak na terenówkę!) pieniądzach.
IV (2018-2020)
Kanciasty pojazd bardzo upodobnił się do swojego historycznego wcielenia – Suzuki Samuraia (w Japonii oferowany właśnie pod nazwą Jimny). Nawiązania do pierwowzoru odnajdziemy m.in. w pudełkowatym nadwoziu czy okrągłej stylizacji reflektorów i zegarów. Zgodnie z tradycją Jimny zachował też swoje największe zalety: mikroskopijne rozmiary (długość nadwozia to zaledwie 3645 mm) i niewielką masę.
Samochód ma klasyczną dla terenówek budowę: nadwozie osadzono na solidnej ramie typu drabinkowego. Standardowe wyposażenie obejmuje napęd na obie osie – tak samo jak w poprzednikach, z tyłu pracuje sztywny most (w normalnych warunkach samochód napędzany jest na tylną oś). Kierowca – w razie potrzeby – dołączyć może napęd osi przedniej i zaprzęgnąć do pracy przekładnię redukcyjną.
Na standardowych kołach w rozmiarze 15 cali prześwit wynosi 21 cm. Bez żadnych modyfikacji auto legitymuje się kątem natarcia 36 stopni, kątem zejścia 48 stopni i kątem rampowym 27 stopni.
Pod maską znalazł się – większy niż w poprzedniku – benzynowy, czterocylindrowy silnik o pojemności 1,5 l. Jednostka rozwija moc 102 KM. Dzięki niej najodważniejsi/najgłupsi (niepotrzebne skreślić) kierowcy będą mogli rozpędzić małą terenówkę do prędkości maksymalnej niespełna 150 km/h. Standardowo silnik sprzęgany jest z ręczną, pięciostopniową skrzynią biegów (z reduktorem). Za dopłatą – wyłącznie w najbogatszej wersji wyposażeniowej – XLED – dostępna jest też czterostopniowa, automatyczna przekładnia.
Z uwagi na nowe normy emisji spalin Jimny w osobowej wersji został wycofany z europejskiego rynku w początku 2020 roku. Suzuki szybko znalazło lukę prawną - auto powróciło do oferty jako pojazd dostawczy - z kabiny zniknęła mikroskopijna tylna kanapa, a sam samochód rejestrowany jest na dwie osoby.