Zaprezentowana w 1999 roku Toyota Yaris szybko stała się rynkowym hitem. Dobra opinia o poprzedniku (Starlet), przestronne wnętrze i ciekawa stylistyka sprawiły, że dealerzy nie mogli narzekać na brak zainteresowania. Początkowo samochód importowano z Japonii, w 2001 roku uruchomiono produkcję we Francji. Nie wpłynęło to na spadek jakości samochodów.
W 2003 roku autu zafundowano niewielki lifting. Kosmetyczne zmiany objęły m.in. kształt zderzaków i reflektorów, poczyniono także pewnie korekty we wnętrzu. W porównaniu do drugiej generacji wnętrze może wydawać się ciasne, ale i tak rzadko który reprezentant segmentu B jest w stanie zaoferować więcej. Ciekawym i funkcjonalnym rozwiązaniem jest chociażby możliwość regulacji tylnej kanapy (w zakresie aż 15 cm), co w zależności od potrzeb pozwala odpowiednio zagospodarować przestrzeń (np. powiększyć bagażnik do 305 l.).
Ciekawą stylistycznie i funkcjonalną deskę rozdzielczą wykonano niestety z przeciętnej jakości materiałów. Chociaż całość zmontowano dokładnie, szczególnie w zimie kokpit potrafi wydawać nieprzyjemne dźwięki. W codziennej eksploatacji auto nie stwarza prawie żadnych problemów, chociaż pierwsze egzemplarze nie do końca wpisywały się w ten obraz. Poszczególnym egzemplarzom zdarzają się np. wycieki oleju spod pokrywy rozrządu czy standardowe w polskich warunkach usterki zawieszenia (zużycie elementów metalowo-gumowych). Przyglądając się autu warto też sprawdzić stan amortyzatorów, często bowiem trapią je wycieki oleju.
Użytkownicy narzekają także na dodatki typu centralny zamek, alarm lub blokadę skrzyni biegów, jednak należy pamiętać, że podzespoły te nie są markowane znaczkiem Toyoty. Słowa krytyki nalezą się jednak za problemy z korozją. Czasami - nawet w bezwypadkowych egzemplarzach - atakuje ona ranty drzwi i progi.
Dobrą opinią cieszą się natomiast silniki i to w zasadzie wszystkie. Jednostka o pojemności 1 i mocy 68 KM (zmienne fazy rozrządu, łańcuch) zdobyła nawet tytuł Silnika Roku 1999. Jednak również silnik 1.3 i diesel 1.4 są praktycznie bezawaryjne.
Dobra opinia, jaką cieszy się Toyota Yaris przekłada się na wysokie ceny egzemplarzy używanych oraz niski spadek wartości. Warto zainwestować w autoalarm - Yarisy cieszą się niestety dużym wzięciem wśród złodziei.
Pierwsza generacja Yarisa produkowana była do 2005 roku.
II (2005-2011)
Druga generacja Toyoty Yaris zadebiutowała w 2005 roku. W ofercie polskich dealerów model ten pojawił się rok później. W 2008 roku pojazd poddano niewielkiemu liftingowi. Produkcję II zakończono w 2011 roku.
Zaprojektowany od podstaw samochód z technicznego punktu widzenia ma niewiele wspólnego z poprzednikiem, mimo że kształty karoserii pozostały podobne.
Druga generacja Yarisa dysponuje zdecydowanie obszerniejszym wnętrzem, które imponować może wieloma pomysłowo zaprojektowanymi schowkami. W Polsce najpopularniejsze są trzy i pięciodrzwiowe hatchbacki, ale mało kto wie, że w ofercie Toyoty na niektórych rynkach znajdował się również czterodrzwiowy sedan.
Generalnie druga generacja Yarisa cieszy się bardzo dobrą opinią, co nie oznacza, że jest to samochód absolutnie bezawaryjny (takie nie istnieją). Najwięcej problemów przysparza przeważnie układ elektryczny. Często pojawiającą usterką jest np. falowanie obrotów na biegu jałowym. Właściciele skarżą się również na szybko zużywające się sprzęgła (silnik 1.0) oraz nieprecyzyjne skrzynie biegów. Na szczęście awaria, która zatrzymałaby auto w trasie w zasadzie nie ma prawa się zdarzyć. Znajduje to odzwierciedlenie w cenach używanych egzemplarzy, które są relatywnie wysokie jak na auto miejskie.
Sporo dostępnych na rynku wtórnym pojazdów objętych jest jeszcze gwarancją. Wiąże się to z koniecznością dokonywania przeglądów gwarancyjnych co 15 tys. km, a więc dość często. Przegląd oznacza wydatek przynajmniej 500 zł. Ceny części zamiennych w ASO są wysokie.
Po upływie okresu gwarancyjnego serwis samochodu warto przenieść poza ASO. Wówczas bez problemów można skorzystać z zamienników. W wolnym handlu dostępne są często te same elementy, które trafiają na pierwszy montaż, ale w znacznie bardziej atrakcyjnych cenach niż w ASO.
Generalnie jednak problem serwisu Toyoty Yaris II nie powinien zaprzątać nam głowy. Samochód doskonale znosi trudy eksploatacji na polskich drogach. Zawieszenie jest niemal pancerne. Z przodu znajdziemy klasyczną kolumnę McPhersona, a z tyłu - równie klasyczną belkę skrętną. Jest to powszechnie stosowane rozwiązanie, ale w Toyocie charakteryzuje się wyjątkową trwałością. Pierwsze stuki z łączników stabilizatora lub wahaczy (można wymieniać osobno sworznie i silentbloki) pojawiają się dopiero po przekroczeniu 100 tys. km przebiegu.
Najpopularniejszym silnikiem, jeśli oceniać po ogłoszeniach, okazuje się trzycylindrowa jednostka o pojemności 1.0. Silnik ten nie zachwyca może kulturą pracy (3 cylindry, brak wałków wyrównoważających) i osiągami (zaledwie 69 KM, auto zdecydowanie nadaje się wyłącznie do miejskiej eksploatacji), ale bez większych problemów przejedzie 200 tys. km. Jak już wspomnieliśmy, największe zarzuty można mieć do sprzęgła (poddaje się łożysko oporowe, co skutkuje koniecznością wymiany kompletu), które potrafi odmówić współpracy już przy 50 tys. km (koszt wymiany to około 1 tys. zł). Poza tym, najstarsze egzemplarze z przebiegami kilkuset tysięcy km. mogą zużywać olej, co wiąże się z koniecznością remontu generalnego.
Jeśli ktoś zamierza jeździć Yarisem II również w trasy, powinien wybrać samochód z silnikiem 1.3 o mocy 87 KM (po liftingu 1.33 - 99 KM). Spalanie będzie nieco większe, ale również - kultura pracy i - przede wszystkim - będą znacznie lepsze osiągi. Co najważniejsze, jednostka ta jest równie bezawaryjna. Jeśli budżet pozwoli - lepiej wybrać samochód po liftingu. Silnik 1.33 posiada system zmiennych faz rozrządu VVT-i na wałku dolotowym i wydechowym, dzięki czemu moc jest wyższa, a spalanie nieco niższe.
W Yarisie znajdziemy jeszcze dwa inne silniki benzynowe. Sportowa wersja TS napędzana jest jednostką 1.8 o mocy 133 KM i jest to propozycja dla kierowców z żyłką sportowca. Ponadto trafiają się samochody z silnikami 1.5 - ta jednostka była oferowana wyłącznie w USA i z tego względu (kłopoty serwisowe) lepiej omijać ją z daleka.
W Yarisie II montowano również diesla o pojemności 1.4 l. Najważniejsza informacja jest taka, że on również cieszy się opinią bezawaryjnego. Oczywiście posiada on wtrysk common-rail, co oznacza, że prędzej czy później zużyciu ulegną wtryskiwacze, jako część eksploatacyjną należy również traktować turbosprężarkę oraz koło dwumasowe. Co ciekawe jednak, w Toyocie elementy te wytrzymują naprawdę spore przebiegi.
Chociaż na pierwszy rzut oka tego nie widać (ta sama moc), to przy okazji liftingu diesla poddano modernizacji. I tu uwaga - lepszym wyborem będą egzemplarze... przedliftingowe. Przede wszystkim, wszystkie pozbawione są filtra cząstek stałych (DPF), po drugie, wyposażone są we wtryskiwacze, które można regenerować (koszt to ok. 200 zł sztuka). Po liftingu zastosowano wtryskiwacze piezoelektryczne, których już naprawić się nie da, a koszt wymiany jest wysoki.
Toyotę Yaris II należy zaliczyć do wyjątkowych samochodów. Skomplikowane konstrukcyjnie współczesne samochody psują się na potęgę, a starsze, prostsze - ze względu na wiek i przebieg. A Yaris po prostu się nie psuje. Dlatego trzeba liczyć się z wyższymi cenami, za które często można kupić równy wiekiem samochód kompaktowy. Z tym, że nie będzie on aż tak bezawaryjny...