chceauto.pl
x

Volvo XC90 2.0 D4 2014

Oceny użytkowników4.5000/5. Głosy: 2
Ocena: 4.5/5
Głosy: 2.

Dostępne samochody

Volvo XC90

Volvo XC90 II 2.0 D4 190 KM

2014, SUV
napęd: przedni
skrzynia: automat
cena: 103 000,00 zł
DostępnośćSporadycznie pojawiają się pojedyncze ofertyOceny4.50/5. Głosy: 2

Kilka słów o modelu

I (2002-2014)

Volvo XC90 to pierwszy SUV w historii tego szwedzkiego producenta. Samochód trafił do sprzedaży w 2002 roku i od tego czasu, z niewielkimi zmianami (większy lifting miał miejsce w 2006 roku) dostępny był aż do 2014 roku!

Auto zbudowano na tej samej płycie podłogowej, co mniejsze modele, jak chociażby S60 czy S80, co korzystnie wpływa na ceny niektórych części zawieszenia. Tych ostatnich możemy jednak często potrzebować, bowiem nawet przystosowane do lekkiego terenu auta, jak XC90 nie radzą sobie zbyt dobrze ze stanem polskich dróg (awarie piast, końcówek drążków, wahaczy).

Volvo XC90 oferuje dużo przestrzeni i wysoki poziom bezpieczeństwa, chociaż osiągi podstawowych wersji nie są zbyt rewelacyjne. Duża kubatura wnętrza (w opcji samochód dostępny był z trzecim rzędem siedzeń) ma jednak swoją cenę – auto prowadzi się gorzej niż rywale, ma też dość dużą średnicę zawracania. Dzieje się tak dlatego, że Szwedzi zdecydowali się montować jednostki napędowe poprzecznie, a nie wzdłużnie, jak czynią to klasowi konkurenci. W efekcie miejsce dla kół zostało znacznie ograniczone.

XC90 posiada napęd typu Haldex, czyli chyba najtańszy w konstrukcji rodzaj napędu 4x4. Składa się on ze sprzęgła wielopłytkowego i pompy hydraulicznej, która załącza się po powstaniu różnicy w prędkości obrotowej kół różnych osi. W skrócie - po asfalcie jeździmy autem przednionapędowym, zużywając mniej paliwa, a w razie potrzebny napęd 4x4 włączy się automatycznie. W XC90 nie znajdziemy reduktora ani żadnych blokad, co oznacza, że model nie jest samochodem terenowym i warto o tym pamiętać.

Volvo XC90 przez cały okres produkcji było oferowane w sumie z czterema silnikami benzynowymi i jednym wysokoprężnym. Początkowo oferta ograniczała się z do silnika 2.5T i 2.9T6 (obie sprzedawano do 2007 roku), później jednostki te zostały zastąpione przez silniki 3.2 i 4.4V8. Z kolei diesel występował początkowo w wersji 163-konnej, a następnie 185-konnej.

Starsze silniki benzynowe miały rozrząd oparty na pasku, we wprowadzonych później jednostkach 3.2 i 4.4 zastosowano już łańcuch. Teoretycznie dożywotnie rozwiązanie w praktyce nie okazało się trwałe i łańcuchy potrafią się zużywać już po 100 tys. km przebiegu.

Fani szybszej jazdy poszukać powinni większych jednostek napędowych (np. V8), ale na takim wyborze w znacznym stopniu cierpi precyzja prowadzenia (ciężki przód powoduje znaczną podsterowność) oraz portfel. V8 w praktyce zużywa nawet 15 l paliwa na 100 km, niewiele lepiej wygląda sytuacja z silnikiem 3.2, którego osiągi nie są adekwatne do mocy i zużycia paliwa.

W tej sytuacji Większość klientów decyduje się na słabsze i nieco lżejsze jednostki wysokoprężne, które na szczęście, nie są zbyt awaryjne. Jak w przypadku większości współczesnych diesli uważać należy jedynie na jakość stosowanego paliwa – wymiana wtryskiwaczy kosztować może nawet kilka tys. zł, na usterki narażone są też przewody wysokiego ciśnienia. Czasami zdarzają się również pęknięcia węży doprowadzających powietrze z turbosprężarki do silnika (auto nagle traci moc).

Problemy sprawiać może rozbudowana elektronika pokładowa, a jej zdiagnozowanie nie jest łatwe. Ponadto przytrafiają się awarie skrzyń automatycznych, dość szybko wymiany wymagają łożyska kół.

Nie wszystkim przypadnie też do gustu jakość montażu i materiałów wykończeniowych. Na szczęście młodsze, poliftingowe egzemplarze (a więc od 2006 roku) cechują się lepszym wykonaniem i mniejszym poziomem awaryjności. Poprawiono trwałość zawieszenia, przekładni kątowej i kierowniczej, czyli elementów, które w starszych egzemplarzach psuły się zbyt często. Pamiętać również należy, że ceny części w stacjach autoryzowanych są bardzo wysokie, na szczęście wiele elementów (ale nie wszystkie!) dostępnych jest jako zamienniki.

Mimo paliwożernych silników benzynowych oraz dość wysokiej awaryjności Volvo XC90 ciągle nieźle trzyma cenę, a więc jego zakup nie będzie tani. Być może wpływ na to ma fakt, że wyjeżdżające z salonów samochody wciąż niemal nie różnią się od egzemplarzy z 2002 roku. A na razie nie wiadomo, kiedy Volvo pokaże następcę tego modelu.

Natomiast oferta samochodów używanych jest bardzo bogata i właściwie każdy znajdzie coś dla siebie. Wyposażenie większości egzemplarzy jest solidne, wynika to z faktu, że nawet najtańsza wersja Kinetic nie schodziła poniżej pewnego poziomu, jaki powinny trzymać marki premium.

II (2014-2024)

Nowy model XC90 zadebiutował w 2014 roku na salonie w Paryżu. Zbudowano go w oparciu o nową, modularną płytę podłogową o nazwie Scalable Product Architecture (SPA). Szwedzcy inżynierowie pracowali nad tym rozwiązaniem cztery lata.

XC90 ma to najbardziej luksusowy model w historii marki. We wnętrzu widać tendencję do minimalizacji fizycznych przełączników - pokładowymi systemami zarządza się za pomocą dotykowego ekranu umieszczonego na konsoli środkowej. Umożliwia on również dostęp do internetu czy integrację ze smartfonem.

Wśród największych nowości wymienić można system biernej ochrony pasażerów, który aktywuje się po zjechaniu z drogi. Po wykryciu takiego zagrożenia samochód zacieśnia pasy, ponadto fotele posiadają specjalną konstrukcję pochłaniającą energię pionowego uderzenia (do jakiego dochodzi gdy auto wypadnie z drogi do rowu). System ochrony biernej jest wspomagany systemami aktywnymi - monitorowania pasa ruchu i zmęczenia kierowcy.

Obie nowości uzupełnione są systemami dobrze już znanymi, jak adaptacyjnym tempomatem, system automatycznego hamowania, rozpoznawania znaków, monitorowania martwego kąta.

Wiosną 2019 Volvo XC90 zostało poddane modernizacji. O ile zmiany stylistyczne ograniczono do minimum, to pojawiło się wiele nowinek w zakresie techniki.

Przy okazji liftingu wprowadzono wersję sześciomiejscowę o układzie siedzeń typu 2+2+2. Ponadto wszystkie silniki wysokoprężne dostały układ mild-hybrid, a ich oznaczenie zmieniono z D na B. Układy typu mild-hybrid, wykorzystujące niewielki akumulator 48V ładowany wyłącznie za pomocą układu odzyskującego energię podczas hamowania, są dużo lżejszy i tańszy od układów plug-in bazujących na akumulatorach 400V.

W przypadku Volvo stanowią one uzupełnienie do już oferowanych hybryd typu plug-in.

NAJCZĘŚCIEJ POSZUKIWANE

Jesteśmy też na Facebook Nasz kanał na YouTube RSS