Bryan Bouffier i Thibault de la Haye wygrali 11. edycję Rajdu Kaszub Gdańsk Baltic Cup.
Francuska załoga w Fordzie Fiesta Proto objęła prowadzenie po pierwszej próbie sportowej zawodów i zdołała utrzymać je aż do mety. Największą konkurencję dla trzykrotnego mistrza Polski stanowili Grzegorz Grzyb i Robert Hundla w Fordzie Fiesta R5, którzy (podobnie jak Bouffier) wygrali dwa odcinki specjalne i ukończyli rywalizację na drugim miejscu ze stratą 6,1s do zwycięzców.
fot. Łukasz Koziarski
Trzecie miejsce, ze stratą 8,7s do zwycięzców, zajęli Łukasz Habaj i Piotr Woś w kolejnej Fieście R5, którzy byli również najszybsi na wieńczonym zmagania, rozegranym u stóp PGE Areny, power stage'u. Kolejne lokaty podczas tej próby zajęli Grzyb i Bouffier.
Wśród aut przednionapędowych w rajdzie triumfowali Jakub Brzeziński z Bartłomiejem Bobą w Peugeocie 208 przed Dariuszem Polońskim z Grzegorzem Doboszem w bliźniaczym pojeździe oraz lokalnymi matadorami „Szołkiem” z Bartoszem Bilem w Hondzie Civic Type-R.
W klasyfikacji generalne Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski wciąż liderują Grzyb i Hundla (63pkt) przed Habajem i Wosiem (50pkt). Dzięki zwycięstwu Bouffier i de la Haye awansowali z piątego na trzecie miejsce w punktacji. Dla Francuza było to również pierwsze zwycięstwo w klasyfikacji generalnej RSMP od Rajdu Dolnośląskiego 2011.
fot. Łukasz Koziarski
Podczas pierwszego przejazdu odcinka specjalnego Chmileno (próba sportowa nr 4) doszło do groźnego wypadku załogi Filip Nivette/Kamil Heller. W połowie trzeciego kilometra odcinka Ford Fiesta R5 z numerem 8 przy dużej prędkości wypadł z trasy po czym uderzył w słup energetyczny. Załoga opuściła samochód o własnych siłach. U kierowcy stwierdzono złamanie nogi w kostce. W następstwie wypadku odwołano drugi przejazd odcinka (próba sportowa nr 7).