Carens był pierwszą próbą wejścia Kii do grona producentów rodzinnych minivanów segmentu C. Chociaż samochód powstał w czasach, gdy Kia nie była jeszcze stawiana za wzór bezawaryjności, samochody cieszą się przeważnie bardzo dobrą opinią. Przez zakupem warto skontrolować stan podwozia, bowiem zabezpieczenie antykorozyjne nie jest mocną stroną Carensa. Oprócz tego trzeba się też przygotować na drobne, acz niezbyt liczne usterki podyktowane przebiegiem. Stosunkowo często zapychają się katalizatory, niezbyt wysoką trwałość mają też elementu układu hamulcowego. Wnętrze Carensa nie jest też tak przytulne, jak w przypadku Renault Scenic czy Opla Zafira.
Druga generacja Carensa przejęła wszystkie wady i zalety poprzedniczki. Samochód wciąż pochwalić się może stosunkowo wysoką bezawaryjnością, wciąż brakuje mu jednak (zwłaszcza w projekcie zagospodarowania wnętrza) finezji, jaką oferują europejscy konkurenci. Decydując się na Carensa drugiej generacji trzeba zdawać sobie sprawę z niewielkiej popularności modelu, co potęguje ceny części zamiennych. Zwłaszcza w przypadku stłuczki, naprawa może się okazać nieopłacalna.
III generacja Carensa to rzadki widok na polskich drogach, co jednak nie oznacza wcale, że samochód nie jest godny polecenia. Tak jak poprzednicy auto cieszy się opinią bezawaryjnego, nieco lepiej wygląda dostęp do części zamiennych. Wnętrze wciąż nie może się równać (zarówno materiałami wykończeniowymi jak i projektem zagospodarowania) z europejskimi rywalami, ale na tle np. Renault Scenica eksploatacja Carensa okazuje się przeważnie dużo mniej kłopotliwa.
Czwarta generacja Carensa jest pierwszą zbudowaną specjalnie z myślą o europejskich nabywcach. Samochód, jak przystało na nowe konstrukcje Kii, może się pochwalić przyjemną dla oka stylistyką i rozsądnie zagospodarowanym wnętrzem. O pewności siebie koreańskiego producenta świadczy również długa, siedmioletnia gwarancja. Najnowszy Carens po raz pierwszy w historii modelu nie jest już gorszą kopią pojazdów europejskich marek - w wielu aspektach auto jest zdecydowanie lepsze niż konkurencja!