Range Rover III generacji po raz pierwszy otrzymał nadwozie samonośne zamiast ramy, stając się bezdyskusyjnie SUV-em. Początkowo auta te były napędzane silnikami BMW, a po liftingu w 2006 roku zaczęto w nich montować jednostki Jaguara. Samochody te ze względu na wysoką cenę nie zdobyły w Polsce większej popularności. Stąd trudno o merytoryczną ocenę awaryjności. Zdarzać się jednak mogą usterki układu elektrycznego.