Do sieci przedostała się właśnie pierwsza z grafik w pełnej kasie ukazujących nowe, siódme już, wcielenie Volkswagena Jetty. Nowy „golf z bagażnikiem” zadebiutować ma 13 stycznia.
Chociaż szósta generacja Jetty nie jest już młodzieniaszkiem, auto wciąż cieszy się ogromnym powodzeniem wśród nabywców. Jego budową zajmuje się obecnie aż siedem, rozsianych po całym globie, fabryk. Lokalne odmiany Jetty powstają w: Chinach, Brazylii, Indiach, Malezji, Meksyku i Rosji (aż dwie fabryki). W samych tylko Chinach na zakup nowego egzemplarza zdecydowało się w zeszłym miesiącu przeszło 30 tysięcy nabywców!
Mimo tego, od premiery VI generacji mija właśnie 7 rok. Nikogo nie powinno więc dziwić, że Niemcy przygotowują się już do premiery następcy.
Nowe wcielenie globalnego modelu zadebiutować ma 13 stycznia. Wtedy rozpocznie się wyczekiwany za oceanem Międzynarodowy Salon Motoryzacyjny w Detroit.
Bazą do stworzenia nowej Jetty jest modułowa płyta podłogowa MQB. W oparciu o nią powstają wszystkie nowe konstrukcje niemieckiego koncernu. Stanowi ona fundament m.in.: Golfa serii VII, Passata mk 8 czy nowych: Arteona, T-Roca, a nawet... Polo.
Wymiary i dane techniczne nowej Jetty pozostają tajemnicą. Wydaje się jednak, że kształty nadwozia dobrze wpisują się w obecny język stylistyczny Volkswagena. W proporcjach i liniach pasa przedniego odnaleźć można inspirację nowym, flagowym Volkswagenem Arteonem.
Volkswagen nie informuje, kiedy nowa Jetta pojawi się w europejskich salonach. Można się jednak spodziewać, że pierwsze egzemplarze trafią na drogi Starego Kontynentu w pierwszej połowie 2018 roku.
Czyżby w najbliższym czasie klientów czekały promocje związane z wyprzedażą odchodzącego modelu?