Toyota bZ4X to pierwsze auto z nowej linii bZ (beyond Zero) – samochodów elektrycznych na baterie. Do tej pory Japończycy stawiali na samochodowy hybrydowe i wodorowe (Mirai), opierając się przed produkowaniem aut bateryjnych.
BZ4x pozostał wierny pod względem stylistyki i technologii modelowi koncepcyjnemu, który zaprezentowano w pierwszej połowie 2021 roku. Produkcyjna wersja bZ4X to pierwszy model, który powstał na nowej platformie e-TNGA przeznaczonej dla elektrycznych samochodów na baterię. Moduł baterii jest integralną częścią podwozia i znajduje się pod podłogą, co pozwoliło osiągnąć niski środek ciężkości, a także wysoką sztywność nadwozia.
Z w pełni naładowaną baterią o pojemności 71,4 kWh spodziewany zasięg powinien wynieść ponad 450 km (w zależności od wersji, wg WLTP). Nowy bZ4X otrzymał także takie premierowe rozwiązania technologiczne jak dach z bateriami słonecznymi, które doładowują baterię w trakcie jazdy lub podczas postoju, oraz trzecią generację pakietu systemów bezpieczeństwa czynnego i wsparcia kierowcy Toyota Safety Sense 3.0.
Naładowanie do poziomu 80 procent można osiągnąć w 30 minut przy użyciu systemu szybkiego ładowania o mocy 150 kW (CCS2). W Polsce jednak takich mocnych ładowarek praktycznie nie ma. Toyota zapewnia, że litowo-jonowa bateria bZ4X po 10 latach jazdy zachowa 90 procent pierwotnej pojemności. (Okres użytkowania i przebieg określono na 10 lat lub 240 tys. km, w zależności co nastąpi wcześniej).
Wymiary zewnętrzne tego średniej wielkości SUV-a pokazują korzyści, jakie niesie platforma e-TNGA. W porównaniu z Toyotą RAV4, bZ4X jest o 85 mm niższy, ma krótsze zwisy, a jego rozstaw osi jest o 16 cm większy. Linia maski jest położona o 50 mm niżej. Promień skrętu wynosi 5,7 m. To oznacza, że rozstaw osi mierzy 2,85 m, czyli niemal tyle, ile w Highlanderze i o 9 cm więcej niż w Volkswagenie ID.4 czy Skodzie Enyaq.
W stylistyce pojazdu zawarto elementy aerodynamiczne, w tym otwory umieszczone głęboko w narożnikach przedniego zderzaka, tworzące gładkie kurtyny powietrzne. Do tego dochodzą: pełna osłona podwozia, dzielony spojler dachowy, spojler pod tylną szybą, tylny dyfuzor oraz tylna szyba o precyzyjnie wyliczonym nachyleniu. Smukła dolna kratka ma przesłonę, która dostosowuje się do przepływu powietrza chłodzącego do akumulatora i pomaga zmniejszyć opór powietrza.
Niezwykle zaprojektowano wnętrze. Tablica rozdzielcza jest smukła i umiejscowiona nisko. Kokpit stworzono zgodnie z zasadą „ręce na kierownicy, oczy patrzą na drogę”, z ekranem umieszczonym na linii wzroku kierowcy i ponad kołem kierownicy, co pozwala odczytać informacje przy niewielkim ruchu oczami.
Duży rozstaw osi pomógł wygospodarować wiodącą w klasie przestrzeń na nogi dla wszystkich pasażerów, a dystans między przednimi a tylnymi fotelami na wysokości bioder wynosi aż metr. Samochód ma też obszerny bagażnik z regulowaną podłogą. Przy rozłożonych tylnych siedzeniach przestrzeń ładunkowa wynosi 452 l. Toyota bZ4X w wersji z napędem na przednią oś napędzana jest przez silnik elektryczny, który wytwarza 204 KM i 265 Nm. Samochód z napędem na cztery koła ma moc maksymalną wynoszącą 217 KM oraz 336 Nm momentu obrotowego. Przyspieszanie tej wersji od 0 do 100 km/h trwa 7,7 sekundy.
Napęd samochodu oferuje tryb jazdy „przy pomocy jednego pedału”, w którym wzmocnione zostało odzyskiwanie energii z hamowania, co pozwala kierowcy przyspieszać i zwalniać głównie przez operowanie pedałem gazu.
W wersji z napędem na wszystkie koła zastosowano dwa silniki elektryczne o mocy 80 kW – jeden przy przedniej osi, drugi przy tylnej. Układ XMODE z różnymi trybami jazdy może być dostosowany do warunków panujących na drodze – jazdy w śniegu i błocie, jazdy w głębokim śniegu i błocie (poniżej 20 km/h) oraz w trybie Grip Control do jazdy w trudniejszym terenie (poniżej 10 km/h).
bZ4X będzie pierwszym modelem Toyoty z układem kierowniczym steer-by-wire - One Motion Grip, w którym kierownica nie jest fizycznie połączona z kołami. To rozwiązanie pozwoliło też uzyskać więcej przestrzeni na nogi, poprawiło pozycję za kierownicą oraz ułatwia wsiadanie i wysiadanie. Tradycyjne koło kierownicy w takim wariancie jest zastąpione wolantem One Motion Grip. Do osiągnięcia skrajnych położeń kół wystarczy obrót wolantu o 150 stopni, a więc nie ma potrzeby przekładania rąk na wolancie.