Do niemieckich salonów trafia właśnie elektryczny e-Golf. W Genewie firma zaprezentuje jego mniej ortodoksyjnego brata - hybrydową odmianę GTE.
Volkswagen Golf GTE
Nazwa GTE to skrót od Elektrycznego Gran Tourismo. Ważący 1520 kg samochód wyposażony jest w dwie jednostki napędowe i akumulatory, które ładować można bezpośrednio z domowej sieci.
Pod maską znalazł się benzynowy, czterocylindrowy motor 1,4 l TSI o mocy 150 KM. Jednostka wspomagana jest przez elektryczny silnik trakcyjny rozwijający 102 KM. Ze względu na różnice w prędkościach obrotowych przy maksymalnej mocy obu jednostek, sumarycznie układ napędowy rozwija około 204 KM i 350 Nm. Napęd przenoszony jest na przednie koła za pośrednictwem trójsprzęgłowej(!) przekładni "DSG" opracowanej specjalnie z myślą o hybrydach. W jej obudowie zamontowano bowiem motor elektryczny.
Volkswagen Golf GTE
Przy wykorzystaniu maksymalnej mocy sprint do 100 km/h trwa 7,6 s. Prędkość maksymalna to 210 km/h. Zasięg auta wynosi około 930 km.
Samochód może się też poruszać wyłącznie przy wykorzystaniu silnika elektrycznego. Jednostka czerpie energię z baterii akumulatorów litowo-jonowych o pojemności 8,8 kWh. Maksymalny zasięg - w zależności od warunków - to około 50 km. W trybie elektrycznym prędkość maksymalna wynosi 130 km/h. Ważące 120 kg baterie ładować można bezpośrednio z domowej sieci. Pełne ładowanie zajmuje około 3,5 h.
Hybrydowy Golf trafić ma do sprzedaży przed końcem roku. Ceny auta nie są jeszcze znane.