Jury złożone z 58 dziennikarzy motoryzacyjnych reprezentujących poszczególne rynki Starego Kontynentu opublikowało finałową siódemkę prestiżowego konkursu.
Tym razem wśród ekspertów znalazło się dwóch Polaków – Wojciech Sierpowski i Maciej Ziemek. Wcześniej, w początku grudnia, jury opublikowało wstępną listę 35 finalistów. Dziś skurczyła się ona do siedmiu pojazdów. Które auta wciąż mają jeszcze szansę na prestiżową nagrodę?
Finałowa siódemka kształtuje się następująco:- Audi A4
- BMW serii 7
- Jaguar XE
- Mazda MX-5
- Opel Astra
- Skoda Superb
- Volvo XC90
Zwycięzcę, jak co roku, poznamy pod koniec marca. Wyniku opublikowane zostaną 29 marca, gdy – dniami prasowymi – rozpocznie się Międzynarodowy Salon Motoryzacyjny w Genewie.
Warto przypomnieć, że w tym roku zrezygnowano z wymogu dotyczącego szacowanej sprzedaży na poziomie nie mniejszym niż 5 tys. egzemplarzy. Był to ukłon w stronę producentów niszowych - wcześniej z konkursu same wycofały się m.in. Ferrari czy McLaren z modelami 488 GTB czy 675 LT. Pozostał jednak zapis regulaminu mówiący o sprzedaży modelu na – co najmniej – pięciu rynkach europejskich. Właśnie z tego względu wśród kandydatów do tytułu Europejskiego Samochodu Roku 2016 zabrakło wodorowej Toyoty Mirai.
Przypominamy, że zwycięzcą poprzedniej edycji – konkursu na Europejski Samochód Roku 2015 – został Volkswagen Passat.