Euro NCAP przetestowało właśnie dziewięć oferowanych na europejskich rynkach pojazdów. Z wyników nie będą zadowoleni miłośnicy pojazdów Fiat Chrysler Automobiles...
Testom zderzeniowym poddano: Audi Q3, BMW X5, Fiata Pandę, Hyundaia Santa Fe, Jaguara I PACE, Jeepa Wranglera, Peugeot 508 oraz Volvo: S60 i V60.
Zdecydowana większość – siedem z prezentowanych modeli – zasłużyła na maksymalną notę ogólną 5 gwiazdek. Takim wynikiem poszczycić się mogą: Audi Q3, BMW X5, Hyundai Santa Fe, Jaguar I PACE, Peugeot 508 oraz oba Volvo: S60 i V60.
Fiat Panda
W dwóch przypadkach stwierdzono jednak pewne potknięcia. W BMW X5 nieprawidłowo napełniła się poduszka kolanowa kierowcy. W Hyundaiu (egzemplarze z panoramicznym dachem) stwierdzono możliwość uszkodzenia kurtyn powietrznych w czasie ich napełniania. Konstruktorzy koreańskiej marki potraktowali ostrzeżenie bardzo poważnie i przeprojektowali już sposób mocowania kurtyn.
Jeep Wrangler
Największym przegranym kolejnej serii testów był jednak – produkowany już od 8 lat – Fiat Panda. Wg najnowszych kryteriów oceny auto nie zasłużyło na ani jedną gwiazdkę! Nie spełnia bowiem podstawowych wymogów Euro NCAP, jak np. obecność systemu przypominającego o zapięciu pasów. Mimo tego samochód poddano testowi zderzeniowemu wg najnowszych kryteriów – wyniki śmiało uznać można za druzgocące. W kategorii ochrony dorosłych Panda otrzymała zaledwie 45 punktów (na 100 możliwych), za ochronę najmłodszych pasażerów przyznano jej zaledwie... 16!
Panda jest drugim w historii Euro NCAP pojazdem, który oceniony został na 0 gwiazdek. Pierwszy również pochodził z oferty Fiata. Był nim wycofany niedawno z salonów model Punto.
Jeep Wrangler
Sporym rozczarowaniem jest również wynik nowego Jeepa Wranglera. Zupełnie nowy pojazd (debiutował ledwie kilka tygodni temu) otrzymał notę ogólną 1 gwiazdki! Największy wpływ na ocenę miał brak elektronicznych układów wspomagających (no line assist czy automatycznego hamulca) – w tej kategorii auto otrzymało jedynie 32 punkty. Słabo wypadł też test zderzenia czołowego. Ochronę dorosłych pasażerów oceniono ledwo na 50 punktów procentowych. Specjaliści stwierdzili, że powstałe odkształcenia dowodzą, że karoseria nie wytrzymałaby już większych obciążeń. Na plus zaliczono Wranglerowi jedynie test zderzenia bocznego. W tej kategorii auto zgarnęło komplet punktów.