Prezentacja nowego modelu Alfy Romeo nie zdarza się często. Premiery z ostatnich lata policzyć można na palcach jednej ręki: MiTo - 2008, Giulietta - 2010. Do tego doliczyć trzeba dwa modele raczej niedostępne dla przeciętnego śmiertelnika - 8C Coupe (okres produkcji 2007-2009) i Spider (2008-2010) oraz Alfę 4C - 2013.
Alfa Romeo Giulia
Za to w 2011 roku wycofano z produkcji, bez wprowadzania następcy, całkiem udany model 159. Nic więc dziwnego, że marka, która swego czasu stała w awangardzie motoryzacji, znalazła się całkiem na bocznym torze.
Fiat jednak miał co do Alfy ambitne plany, tylko ciągle odkładał je w czasie. Sergio Marchionne konsekwentnie odmawiał sprzedania marki (pojawiały się oferty pochodzące od Volkswagena), w zamian prezentowano przeróżne plany, dzięki którym Alfa Romeo miała wrócić na szczyt.
Teraz wreszcie w ślad za słowami poszły czyny. Z okazji 105. rocznicy założenia marki, w muzeum Alfa Romeo w Arese, zaprezentowano dziennikarzom całkowicie nowy model. Alfa Romeo Giulia to następca modelu 159, samochód, który ma konkurować z BMW serii 3 i Audi A4, a którego nazwa bezpośrednio nawiązuje do okresu świetności Alfy Romeo.
Alfa Romeo Giulia
]Nowa Giulia ma być prawdziwą Alfą Romeo. To oznacza zerwanie z powszechnym w ostatnich latach dzieleniem silników i płyt podłogowych z masowymi modelami produkowanymi przez Fiata. Alfa Romeo Giulia ma być unikalna i wyjątkowa. Wyjątkowo ma się prowadzić i wyjątkowo przyśpieszać.
Jest pięć elementów, dzięki którym Alfa Romeo stała się jednym z najbardziej pożądanych marek samochodowych na świecie: wyraźnie włoska stylistyka, nowoczesne i innowacyjne silniki, doskonałe rozłożenie masy między osiami (50/50), wyjątkowe rozwiązania techniczne oraz najlepszy stosunek masy do mocy. To właśnie te cechy powodowały, że wsiadając do wyprodukowanej w latach 60-tych czy 70-tych Alfy Romeo kierowca wiedział, że ma do czynienia z pojazdem wyjątkowym. Później korporacyjne zarządzenia sprawiło, że po tych cechach zostało tylko wspomnienie.
Alfa Romeo Giulia
Ale to już przeszłość. Nowa Alfa Romeo Giulia sięga do tradycji nie tylko nazwą. Znajdziemy w niej właśnie te cechy, które dawniej wyróżniały Alfy Romeo. Koniec z przednim napędem i silnikami Fiata. Giulia zbudowana została na całkowicie nowej płycie podłogowej i będzie napędzana na koła tylne lub wszystkie cztery. To rewolucja, poprzednicy Giulii, czyli modele 159, 156 i 155 miały napęd na przód, napęd tylny miał model 75, którego produkcję zakończono... przed 23 laty.
Na początek zaprezentowano Giulię w ekskluzywnej wersji Quadifoglio Verde (czyli czterolistna koniczynka). Samochód będzie napędzany wyjątkowym silnikiem. Jednostka V6 wywodzi się z silnika, który produkowany jest przez Ferrari dla Maserati Quattroporte i Ghibli. W wersji dla Alfa Romeo jednostka ta posiada podwójne doładowanie i generuje 510 KM mocy. Uwaga, tyle samo mocy ma Mercedes C 63 AMG i silnik BMW M5 jest o 79 KM... słabszy!
Alfa Romeo Giulia
Wysoka moc jest ważna, ale są jeszcze inne elementy, których zaniedbać nie można. Np. masa samochodu i jej rozkład między osiami. Mając zielone światło "z góry" inżynierowie Alfy Romeo, dali popis swoich umiejętności. W przypadku samochodów sportowych zwykle pisze się o rozkładzie "zbliżonym do ideału" (czyli 50:50). W tym wypadku to sformułowanie nie pasuje. Otóż rozkład masy Alfy Romeo Giulia QV wynosi... dokładnie 50:50, czyli jest to 100 proc. ideału. No, po prostu lepiej się nie da!
Jak udało się to osiągnąć? Rozkładowi mas podporządkowano cały projekt samochodu. Giulia ma bardzo krótkie zwisy, długą maskę silnika oraz długie błotniki przednie, „cofnięta" kabina pasażerska „wsparta" jest na kołach napędowych a tylne, „muskularne" błotniki, optycznie sugerują punkt, w którym moc przekazywana jest na jezdnię. Wszystko to przekłada się na wyjątkowo długi rozstaw osi - najdłuższy w swojej kategorii - zamknięty w jednym z najbardziej kompaktowych nadwozi.
Alfa Romeo Giulia
Z lekcji fizyki być może niektórzy pamiętają, że mniejsza masa chętniej zmienia kierunek ruchu niż większa. Ma to związek z takim pojęciem jak energia kinetyczna... W przypadku Alfa Romeo Giulia dołożono starań, być masa była jak najmniejsza.
Na przykład, z włókna węglowego wykonano wał napędowy, maskę silnika i dach, a z aluminium - silnik, hamulce, zawieszenie (w tym przednie punkty mocowania gniazd amortyzatorów oraz ramę przednią i tylną) oraz wiele elementów karoserii, takich jak drzwi i błotniki. Poza tym, belka poprzeczna tylna wykonana jest z kompozytu aluminium i tworzywa.
W celu zmniejszenia masy całkowitej, dopracowano również układ hamulcowy, wprowadzając aluminiowe elementy oraz tarcze węglowo-ceramiczne, natomiast siedzenia mają konstrukcję wykonaną z włókna węglowego.
Alfa Romeo Giulia
Efekt? Alfa Romeo Giulia z najmocniejszym silnikiem (czyli w wersji QV) waży 1530 kg, co oznacza, że na 1 KM mocy przypada zaledwie 3 kg masy. To rewelacyjny wynik, dzięki któremu samochód przyśpiesza do 100 km/h w 3,9 s! Dla porównania przypomnijmy, że najmocniejsze wersje Alfy 147 uzyskiwały tę prędkość o niemal 2,5 s wolniej...
Oczywiście kierunek pędzącej masy łatwiej zmienić gdy kontakt z podłożem odbywa się za pomocą odpowiedniego zawieszenia. W Alfie Romeo Giulia na osi tylnej zastosowano rozwiązanie wielowahaczowe typu Multilink. Natomiast z przodu znajdziemy niezależne dwuwahaczowe zawieszenie i jest to nowa konstrukcja, która ma optymalizować „filtrowanie" nierówności, jednocześnie gwarantując szybkie i precyzyjne manewry w każdych warunkach. To nowatorskie rozwiązanie ma być w stanie zapewnić wysokie przyspieszenia boczne w każdej sytuacji i przy każdej prędkości.
Alfa Romeo Giulia
Co jeszcze cechuje Alfę Romeo Giulia? W samochodzie znajdziemy np. technologię Torque Vectoring, która dzięki podwójnemu sprzęgłu pozwala tylnemu mechanizmowi różnicowemu odrębnie sterować momentem każdego z kół. W nowej Alfie Romeo pojawia się również po raz pierwszy Integrated Brake System, innowacyjny system elektromechaniczny łączący kontrolę stabilności z tradycyjnym wspomaganiem hamulców, który zapewnia natychmiastową reakcję hamulca i rekordowo krótką drogę hamowania.
Nowy model wyposażony jest w Active Aero Splitter. Pod tym pojęciem kryje się aktywny przedni splitter (element aerodynamiczny pod zderzakiem), który aktywnie zarządza dociskiem aerodynamicznym, zapewniając w ten sposób lepsze osiągi i przyczepność, nawet przy dużych prędkościach. Wszystkie te nowoczesne systemy są zarządzane przez Chassis Domain Control, „mózg" elektronicznego sterowania samochodu.
Nie można również zapominać, że nowa Alfa Romeo Giulia oferuje unowocześniony selektor Alfa DNA, który zmienia zachowanie samochodu w oparciu o kilka programów. Kierowca ma do wyboru tryby Dynamic, Natural, Advanced Efficient (tryb wydajności energetycznej, który po raz pierwszy został zastosowany w Alfie Romeo) i Racing (w wersjach o wysokich osiągach).
W kabinie pasażerskiej Giulia jest typową Alfą Romeo z kokpitem zabudowanym wokół kierowcy. Nieprzypadkowo wszystkie główne przyciski są wbudowane w kierownicę, jak w bolidzie Formuły 1, natomiast interfejs człowiek/samochód składa się z dwóch pokręteł, które prosto i łatwo pozwalaj sterować systemem Alfa DNA oraz infotainment.
Na razie Alfa Romeo pokazała Giulię w najmocniejsze wersji QV. Strach pomyśleć, co będzie gdy zadebiutuje Giulia GTA, pod tym pojęciem w tradycji włoskiej marki kryły się pojazdy o zmniejszonej masie, a co za tym idzie - najwyższych osiągach... Ideę niskiej masy wypaczono co prawda w ostatnich latach, ale wygląda na to, że okres "błędów i wypaczeń" odszedł już do przeszłości.
Oczywiście Giulia będzie oferowana również z silnikami o mniejszych mocach. Ciągle jeszcze nieoficjalnie mówi się, że bazowym silnikiem będzie benzynowa jednostka czterocylindrowa o pojemności 2.0, którą będzie zamówić w wersjach o mocy 180, 250 i 330 KM.
Szeroki ma być również wybór Diesli. Znów podstawowym wyborem ma być jednostka 2.2 o mocy 135, 180 lub 210 KM, natomiast najwyżej w gamie ma stać silnik VM Motori 3.0 V6 (obecnie stosowany w Jeepach i Maserati) o mocy 340 KM.
Alfa Roemo Giulia zadebiutuje oficjalnie na salonie we Frankfurcie we wrześniu. Pierwsze samochody trafią do salonów na początku przyszłego roku.