Audi A2 zaliczyć należy do grona samochodowych „wynalazków”. W samochodzie wykorzystano wiele podzespołów wspólnych z modelami Skody i Volkswagena (warto przestudiować budowę przed zakupem części zamiennych, cenny tych samych podzespołów z różnymi znaczkami mogą być diametralnie różne), zaś wyposażenie było bardzo bogate.
Przestronność wnętrza oraz osiągi najłatwiej porównać ze zbliżoną konstrukcyjnie Skoda Fabią, chociaż trzeba przyznać, że na brak przestrzeni kierowca i pasażer narzekać nie mogą. Niewątpliwym plusem samochodu jest w pełni aluminiowe nadwozie (wcześniej takie rozwiązanie zastosowano w... A8), z którym słabo radzą sobie nasi blacharze, a więc wykrycie egzemplarza powypadkowego nie jest trudne.
Wypada jednak zaznaczyć, że ceny A2 w Polsce są atrakcyjniejsze, niż w Niemczech. Biorąc pod uwagę, że przez długi czas auto nie występowało na naszym rynku potęguje to ryzyko zakupu samochodu powypadkowego. Trzeba też uważać na auta po tuningu. W ogłoszeniach łatwo znaleźć samochód po przeróbkach w niemieckich firmach tuningowych. Dostępność części zamiennych np. do obniżonego zawieszenia jest u nas praktycznie zerowa.
Generalnie podaż używanych Audi A2 nie jest duża. Głównym powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że model ten nigdy nie osiągnął zakładanych poziomów sprzedaży, pozostając pojazdem niszowym.
Niestety, Audi A2 nie jest samochodem prostym w serwisie. Wystarczy wspomnieć, że... maski w tym aucie się nie otwiera, można ją jedynie całkowicie... zdjąć z samochodu. Ponadto otworzyć można niewielką klapkę, która umożliwia sprawdzenie oleju i dolanie płynu do spryskiwacza.
Na szczęście Audi A2 nieźle wypada w statystykach usterkowości. Również silniki - szczególnie wysokoprężne - ujmują niskim zużyciem paliwa.