Instytut IIHS, przeprowadzający testy zderzeniowe amerykańskich aut sprawdził bezpieczeństwo trójki najpopularniejszych na rynku muscle-carów: Chevroleta Camaro, Dodge’a Challengera i Forda Mustanga. Wyniki, przynajmniej w jednym przypadku, uznać można za sensacyjne!
Testy IIHS uważane są za bardziej rygorystyczne, niż te, którym na Starym Kontynencie poddaje nowe auta Euro NCAP. Amerykanie badają, w jaki sposób zachowuje się konstrukcja auta w zderzeniu czołowym i bocznym. Osobne sprawdziany pozwalają też zweryfikować np. wytrzymałość dachu.
Najlepiej z testowanej trójki wypadł nowy Ford Mustang. To bardzo dobra wiadomość, jeśli wziąć pod uwagę, że auto jest obecnie najchętniej kupowanym sportowym modelem na świecie i cieszy się dużym zainteresowaniem europejskich klientów. Plamą na honorze było wprawdzie przedostanie się do wnętrza auta elementów zawieszenia, ale testy wykazały, że ryzyko obrażeń u kierowcy było niewielkie.
Nieźle poradził sobie również Chevrolet Camaro. Testy zderzeniowe wypadły pomyślnie. Eksperci zwrócili jednak uwagę na stosunkowo słabą konstrukcję dachu. Modelowi wytknięto również brak systemów ostrzegających przed kolizją. Te mają być jednak obowiązkowe dopiero w 2022 roku.
Dodge Challenger
Największym rozczarowaniem okazał się natomiast Dodge Challenger. Stara konstrukcja (samochód jest w ofercie od 2008 roku) miała poważne problemy w teście zderzenia czołowego. Po uderzeniu w przeszkodę lewe przednie koło przemieściło się w kierunku kabiny i zmiażdżyło stopę kierowcy. Eksperci nie mieli wątpliwości, co do tego, że służby ratunkowe musiałby ją amputować, by wydostać osobę z wraku!
Wypada dodać, że podobna sytuacja wpadka, zdarzyła się do tej pory jedynie czterokrotnie, na przestrzeni przeszło 21 lat istnienia IIHS!
Zapraszamy do galerii zdjęć przedstawiającej przebieg i efekty testów zderzeniowych Mustanga, Camaro i Challengera.