Ferrari kontynuuje zapoczątkowany w 2005 roku program tworzenia wyścigowych wersji, pozbawionych homologacji drogowej, topowych modeli. Najnowszym z pojazdów zarezerwowanej dla najbogatszych klientów serii XX jest zmodernizowane FXX K Evo.
Ferrari FXX K Evo
Ferrari FXX K Evo poznamy głównie po zmodernizowanym pakiecie aerodynamicznym, z ogromnym tylnym skrzydłem wspieranym przez trzy pionowe płetwy. Nad stworzeniem pakietu inżynierowie od aerodynamiki trudzili się przeszło rok. W efekcie – w porównaniu do - Ferrari FXX K siła docisku wzrosła o 23 proc. To aż o 75 proc. więcej niż w przypadku – będącego bazą dla obu pojazdów – drogowego Ferrari LaFerrari. Włosi twierdzą, że przy prędkości 200 km/h nowa aerodynamika wytwarza 640 kg docisku. Przy prędkości maksymalnej (pozostaje tajemnicą) ma to być już ponad 830 kg.
Ferrari FXX K Evo
Samochód napędzany jest benzynowym silnikiem V12 o pojemności 6,3 l. Jednostka rozwija moc 860 KM (przy 9200 obr./min) i generuje maksymalny moment obrotowy 750 Nm (dostępny przy 6500 obr./min). Auto wykorzystuje tez system HY- KERS, który zapewnia mu dodatkowy zastrzyk mocy. Przy maksymalnych osiągach kierowca dysponuje mocą 1050 KM i momentem obrotowym 900 Nm. Ferrari nie chwali się, ani prędkością maksymalną, ani przyspieszeniami. Wiemy jedynie, że w układzie przeniesienia napędu pracuje dwusprzęgłowa, zautomatyzowana przekładnia o siedmiu przełożeniach. Za bezpieczne hamowanie odpowiada zaprojektowany przez Brembo układ wyposażony w ceramiczne tarcze.
Ferrari FXX K Evo
Tajemnicą pozostaje również masa pojazdu, chociaż producent zaznacza, że jest ona niższa niż w przypadku Ferrari FXX K. Wiemy jedynie, że rozkład mas to 41:59 (przewaga tyłu).
Producent nie podaje też, ile kosztować ma przeróbka Ferrari FXX K do wersji Evo. Deklaruje jednak, że z myślą o właścicielach auta (i jemu podobnych z serii XX) przygotowano serię wyścigów o nazwie „Programme XX” W sezonie 2018/2019 zaplanowano dziewięć rund, które odbywać się mają na torach całego świata.