70 mln zł zapłacił za auto marki Ferrari David MacNeil, założyciel firmy WeatherTech. To największa cena za pojedyncze auto w historii motoryzacji!
Samochód, który zapisał się właśnie na kartach historii, to Ferrari 250 GTO z numerem nadwozia 4153GT. Był to jedyny z 36 wyprodukowanych egzemplarzy tego modelu polakierowany fabrycznie na kolor srebrny.
Ferrari 250 GTO uznawane jest za jeden z najpiękniejszych modeli włoskiego producenta. Samochód napędzany jest silnikiem V12 o mocy 300 KM.
Prezentowany egzemplarz ma za sobą blisko 30 startów w wyścigach. W 1963 roku jako czwarty przekroczył linię mety słynnego 24h Le Mans. Mimo ciekawej historii autu udało się przetrwać bez poważniejszej stłuczki czy wypadki. W latach dziewięćdziesiątych przeszło gruntowną odbudowę. W roku 2007 otrzymało ceniony przez kolekcjonerów certyfikat Ferrari Classiche.
Jeszcze w 2000 roku jeden z poprzednich właścicieli zapłacił za samochód 6,5 mln dolarów. Kilka dni temu David MacNeil odkupił pojazd od niemieckiego kolekcjonera za 70 mln dolarów. W przeliczeniu na złotówki daje to kwotę blisko 256 mln!
Ferrari 250 GTO w ostatnim czasie skokowo zyskują na wartości. W 2012 roku w USA zlicytowano dwa egzemplarze. Pierwszy zmienił właściciela za 32 mln dolarów, drugi za 35 mln dolarów. W roku 2013 pewien kolekcjoner z Hiszpanii zapłacił za inny egzemplarz 52 mln dolarów.
W opinii ekspertów MacNeil i tak zrobił dobry interes. Marcel Massini – znany ekspert od klasycznych Ferrari - prognozuje, że w najbliższych latach wartość srebrnego 250 GTO przekroczy 100 mln dolarów!