Ford całkiem sprytnie zaplanował debiut nowej generacji Focusa. Kilka dni temu przedstawiciele koncernu poinformowali, że samochód nie pojawi się na marcowym salonie w Genewie. Zamiast tego Amerykanie zaprezentują go w kwietniu, gdy opadnie już medialna wrzawa wokół licznych genewskich premier.
Ford KA+ Active
Nie oznacza to jednak, że w Szwajcarii stoisko Forda świecić będzie pustkami. Jedną z premier imprezy będzie zmodernizowany Ford KA+ oraz jego nowa odmiana o nazwie Active.
KA+ Active kierowany jest do osób, które chciałyby poczuć się, jak właściciel crossovera, ale niekoniecznie potrzebują napędu na obie osie i dużych wymiarów nadwozia. Samochód wyróżnia się nawiązującymi do terenówek plastikowymi osłonami nadkoli, zmienioną osłoną chłodnicy (bez chromowanej ramki) i zmodernizowanymi zderzakami ze srebrnymi wstawkami imitującymi płyty ochronne.
Ford KA+ Active
Standard obejmuje też 15-calowe aluminiowe obręcze kół. Dla lepszego radzenia sobie z miejskimi pułapkami, pokroju ostrych krawężników i wystających studzienek, prześwit zawieszenia zwiększono w stosunku do standardowych odmian o 23 mm. Samochód wyposażono w zmodernizowane amortyzatory i zmienione nastawy elektrycznego wspomagania kierownicy, które zapewniać mają wrażenie jazdy suvem.
Ford KA+ Active
Debiut Forda KA+ Active był też przyczynkiem do gruntownego odświeżenie palety jednostek napędowych. Z cenników znika właśnie dotychczasowy 1,2 l Duratec, który zastąpiony zostaje nowym – opracowanym od podstaw – motorem 1,2 l Ti-VCT. Jednostka wyposażona w układ zmiennych faz rozrządu (niezależne sterowanie oboma wałkami rozrządu) występować będzie w wersjach o mocy 70 KM i 85 KM.
W cennikach debiutuje również silnik wysokoprężny 1,5 l TDCi. Motor generuje moc 95 KM i rozwija 215 Nm osiąganych w zakresie od 1750 do 2500 obr./min.
Na liście opcji znajdą się m.in. czujniki deszczu, zmierzchu i system multimedialny SYNC3. Tym ostatnim sterować można nie tylko dotykowo (dotykowy ekran o przekątnej 6,5 cala), ale też przy pomocy komend głosowych.