Zwrot kosztu instalacji po
11000 km czyli po 7 miesiącach
Zużycie paliwa
10.2 l gazu na 100 km
Koszt przejechania 100 km
27 zł
Przyspieszenie do 100 km/h
12.1 s.
Prędkość maksymalna
155 km/h
UwagaŚredni przebieg sugerowanej jednostki napędowej wskazuje na dość znaczne wyeksploatowanie silnika. Decydując się na montaż instalacji gazowej, trzeba wybrać dobry warsztat, który tak dobierze instalację gazową by nie doszło do wypalenia gniazd zaworowych, co może się skończyć utratą kompresji w cylindrach i szybką koniecznością remontu kapitalnego.
FSO Polonez III 1.4 16V 103 KM
Polonez to jedna z niewielu konstrukcji, z których naprawdę możemy być dumni. Historia modelu sięga połowy lat siedemdziesiątych, kiedy to zaczęto myśleć o wprowadzeniu następcy Polskiego Fiata 125p. W tym celu podjęto negocjacje z Włochami, w wyniku których zakupiono karoserię projektu Giugiaro (podobno był to odrzucony projekt Lanci Delty). Samochód osadzono na płycie podłogowej Polskiego Fiata 125p, do napędu posłużyły te same jednostki napędowe (początkowo 1300 i 1500 cm3) które wkrótce zastąpione miały zostać nowoczesnymi silnikami z wałkiem rozrządu w głowicy. Tak się jednak nie stało i poczciwy motor 1,5 l. po rozwierceniu do pojemności 1,6 l. przetrwał w produkcji aż do końca, czyli 2002 roku. Modele wyprodukowane po 1994 roku są zdecydowanie mniej awaryjne i lepiej się prowadzą (w zawieszeniu zmieniono m.in. rozstaw kół). Wprowadzono również 1,4 l. silnik produkcji Rovera, który wreszcie zapewniał Polonezowi dobre osiągi (auta z tą jednostką produkowane były do 2000 roku). Oszczędni powinni rozejrzeć się za autem z 1,9l. Dieslem koncernu PSA (71KM/120Nm). Średnie spalanie na poziomie 7 litrów i niska awaryjność to niewątpliwe zalety tego silnika. Największym mankamentem jest natomiast brak turbosprężarki, co przekłada się na bardzo mizerne osiągi. Na liście opcji pojawiło się również upragnione wspomaganie kierownicy i klimatyzacja, ale samochodów z roczników 1994-1997 z takimi udogodnieniami na rynku praktycznie nie ma.
W 1996 roku pojawił się również Polonez z nadwoziem typu sedan (model Atu), które charakteryzowało się większą sztywnością oraz nieco bardziej pojemnym bagażnikiem (dzięki ukośnemu zamontowaniu tylnych amortyzatorów).
W 1997 roku do produkcji wszedł udoskonalony Polonez Plus i dopiero te modele (Caro i Atu) polecić można z czystym sumieniem wszystkim, którzy szukają taniego i bezpiecznego środka transportu. W wyposażeniu standardowym pojawiło się w końcu wspomaganie kierownicy oraz dość wygodne, obszyte welurem fotele. Oprócz kilku detali w nadwoziu i nowej deski rozdzielczej, udoskonaleniu uległ również osprzęt silnika. Od 1998 w silnikach 1,6 montowany był wielopunktowy wtrysk paliwa (GSI) jak również układ jednopunktowy (Gli). Co ciekawe, produkcji Poloneza nigdy oficjalnie nie zakończono. Została ona „zawieszona” 22 kwietnia 2002 roku.
Zakup Poloneza często okazuje się trafnym wyborem. W kabinie nie brakuje zegarka czy obrotomierza, kolumnę kierownicy można regulować na wysokość, a lusterka, przynajmniej teoretycznie, ustawia się od wewnątrz. Jakość materiałów też nie jest najgorsza. Tapicerka i tworzywa zniosą niejedno. Bagażnik, jak na dzisiejsze czasy, prezentuje się przeciętnie. Jest długi lecz płytki, a co za tym idzie nie do końca ustawny. Wadą auta są niestety kiepskie osiągi - samochód ma klasyczny układ napędowy, umieszczony wzdłużnie z przodu silnik napędza koła tylne. Cierpi na tym nie tylko przestrzeń w kabinie, ale również osiągi i zużycie paliwa.
Polonezy nie słyną z bezawaryjności, ale wiele zależy od świadomości właściciela. Prawdą jest, że samochód jest słabo zabezpieczony antykorozyjnie. Wprawdzie reperaturki nadwozia kosztują grosze, ale ocena stanu blacharki powinna być podstawowym kryterium przy wyborze konkretnego egzemplarza. Każdą usterkę mechaniczną zawsze można usunąć, ale z rdzą jeszcze nikt nie wygrał. samochody trapią najróżniejsze usterki. Dużo kłopotów przysparza układ hamulcowy (przed 1997 rokiem, kiedy to wprowadzono nowoczesny system konstrukcji Lucasa). Tarcze i klocki błyskawicznie się zużywają, często zapiekają się tłoczki, i linka ręcznego. Dla własnego spokoju dobrze jest wozić ze sobą zapasową cewkę i moduł zapłonowy, bo awarie tych elementów zdarzają się bardzo często (wymiana jest bardzo prosta). Czasami przepalają się również uszczelki pod głowicą. W zawieszeniu najczęściej wymieniać trzeba końcówki drążków kierowniczych i sworznie wahaczy. Problematyczne może się też okazać ustawienie właściwej zbieżności - wiele warsztatów nie chce się tego podjąć.
Usterki dotyczą też osprzętu silnika. Często pojawiają się problemy z ładowaniem (przeważnie pomaga wymiana regulatora napięcia). Do wyjących mostów napędowych trzeba się, niestety, przyzwyczaić. Żywotność tego elementu przedłuży regularna wymiana oleju. Za Polonezem przemawiają jednak bardzo tanie części zamienne oraz wysoki poziom bezpieczeństwa. Mimo braku ABSu czy poduszek powietrznych testy wykazały, że konstrukcja mogłaby otrzymać aż 4 gwiazdki w badaniach euroNCAP.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2009-12-18