Model Zeta to wspólne dziecko koncernu PSA i Fiata. Samochód jest bliźniaczą konstrukcją Citroena Evisiona, Peugeota 806 oraz Fiata Ulysses pod maską wszystkich trzech spotkać można te same jednostki napędowe. Jak przystało na segment premium Zety są przeważnie lepiej wyposażone od Fiatów i Citroenów. Unifikacja części pozwala utrzymać koszty eksploatacji na przystępnym poziomie. Lepsze wyposażenie niesie jednak za sobą wyższe koszty. Auto produkowane było w latach 1994-2002 więc nawet najmłodsze egzemplarze mają za sobą średnio po 200-250 tys. km. Najwięcej problemów sprawiają drobiazgi. A to przepali się jakaś żarówka, a to przestanie działać podnośnik szyby czy centralny zamek. Większość z tych niedomagań z powodzeniem usunąć można we własnym zakresie (często pomaga np. porządne czyszczenie styków) jednak na pewno nie jest to samochód dla osób, które w temacie motoryzacji mają „dwie lewe ręce”. Poważne usterki nie powinny się zdarzać, ale w starym samochodzie wszytko ma prawo się zepsuć. Najwięcej problemów sprawiać może skrzynia biegów - przy większym przebiegu wyrabiają się synchronizatory - bywają problemy z wrzuceniem jedynki czy wstecznego. W zawieszeniu - jak zwykle na polskich drogach - często wymieniać trzeba wahacze, łączniki stabilizatorów i końcówki drążków kierowniczych. Wybierając się po części lepiej pytać o te do Fiata - wiele sklepów motoryzacyjnych nie prowadzi Lancii, te które prowadzą potrafią doliczyć sobie sporą marżę. Lancia to przecież marka premium.