Mercedes EQE to spadkobierca legendarnych poprzedników pokroju "Beczki" W123 i "Balerona" W124. W porównaniu z luksusowym liniowcem, jakim jest EQS, nowy EQE wygląda nieco inaczej: ma nieco krótszy rozstaw osi, krótsze zwisy i bardziej wgłębione boczne profile. Tył z wyrazistym spojlerem, płaszczyzny obręczy o średnicy od 19 do 21 cali na równi z nadkolami oraz mocno zaakcentowane tylne błotniki nadają EQE atletyczny charakter.
Jeśli chodzi o gabaryty nadwozia (długość/szerokość/wysokość: 4946/1961/1512 mm), EQE jest porównywalny z CLS-em i również jest sedanem. Wnętrze wyraźnie „wyrasta” wymiarami ponad dzisiejszą Klasę E (seria 213), m.in. jeśli chodzi o szerokość na wysokości ramion z przodu (+27 mm) czy długość kabiny (+80 mm).
We wnętrzu znajdziemy np. smukłą ”taśmę wentylacyjną”, która rozciąga się u góry kokpitu, na całej jego szerokości, a po bokach uwagę zwracają dodatkowe otwory wentylacyjne ”turbinowym” wzornictwie.
Opcjonalny MBUX Hyperscreen sprawia, że cały zestaw wskaźników jest jednym wielkim ekranem – i decyduje o estetyce całego kokpitu oraz wnętrza. Wyświetlacze o wysokiej rozdzielczości wydają się płynnie łączyć pod wspólną szklaną osłoną.
12,3-calowy ekran OLED dla pasażera z przodu zapewnia mu własny obszar wyświetlania informacji i obsługi różnych funkcji. W Europie pasażer może oglądać dynamiczne treści, takie jak filmy i programy TV, czy przeglądać strony internetowe nawet podczas jazdy. To zasługa inteligentnej, bazującej na danych z kamery logiki blokowania: jeśli kamera wykryje, że kierowca spogląda na wyświetlacz pasażera, dla określonych treści zostanie on automatycznie przyciemniony.
Adaptacyjne oprogramowanie sprawia, że koncepcja sterowania i wyświetlania informacji całkowicie dostosowuje się do użytkownika i przedstawia mu spersonalizowane sugestie korzystania z licznych funkcji z zakresu informacji, rozrywki, komfortu czy obsługi samochodu. Dzięki tzw. warstwie zerowej użytkownik nie musi przewijać żadnych zagnieżdżonych menu ani wydawać poleceń głosowych – najważniejsze aplikacje są sytuacyjnie i kontekstowo prezentowane na głównym ekranie, w polu widzenia, zwalniając kierowcę EQE z niektórych czynności.
W pierwszej kolejności na rynek trafią dwie wersje EQE, w tym EQE 350 o mocy 215 kW (293 KM). Wszystkie warianty mają elektryczny układ napędowy (eATS) tylnej osi. Później do oferty dołączą też czteronapędowe odmiany 4MATIC, wyposażone również w eATS przedniej osi. Zastosowane silniki elektryczne to silniki synchroniczne z magnesami trwałymi (PSM). Do zalet takiej konstrukcji należą: wysoka gęstość mocy, wysoka sprawność i wysoka stałość mocy. Dzięki swojej sześciofazowej konstrukcji silnik napędzający tylną oś jest wyjątkowo mocny.
Akumulator litowo-jonowy EQE składa się z 10 modułów i ma pojemność 90 kWh netto. Według wstępnych danych zasięg – w trybie pomiarowym WLPT – waha się od 545 do 660 km.
Korzystając z manetek przy kierownicy, można ręcznie wybrać jeden z trzech stopni rekuperacji (D+, D, D-), a także funkcję „żeglowania”. Ponadto do dyspozycji jest program automatyczny – DAuto – oraz ECO Assist, czyli rekuperacja zoptymalizowana pod kątem aktualnej sytuacji (w tym monitorowanie zachowania poprzedzających pojazdów aż do ich zatrzymania się, na przykład na skrzyżowaniu). W rezultacie kierowca nie musi w ogóle naciskać pedału hamulca – dosłownie jeździ przy użyciu jednego pedału.
Produkcja EQE będzie odbywać się w dwóch lokalizacjach: w niemieckiej fabryce Mercedesa w Bremie (na rynek globalny) oraz w zakładzie niemiecko-chińskiej spółki joint venture BBAC w Pekinie (na rynek lokalny). Nowy model będzie miał swoją światową premierę na wrześniowych targach IAA w Monachium. Jego globalne wprowadzenie zostanie rozłożone czasie, ale nastąpi w okolicach połowy 2022 roku.