Na salonie w Detroit debiutował Mercedes GLA po liftingu.
Mercedes GLA po liftingu
Model ten sprzedaje się nieźle, więc zmiany nie są duże. Typowo dla liftingów, Mercedes GLA otrzymał nowe zderzaki, poszerzono jednocześnie ofertę felg czy dostępnych kolorów.
Z oferty wycofano opcjonalne światła biksenonowe, które zastąpiono - również opcjonalnymi - reflektorami wykonanymi w technologii LED.
Drobne zmiany stylistyczne zaowocowały poprawieniem współczynnika oporu aerodynamiczniego, który spadł do 0,28.
Mercedes GLA po liftingu
Mercedes GLA po liftingu będzie oferowany aż w trzech wersjach zawieszeniowych: standardowej, obniżonej (sportowej) i podwyższonej (uterenowionej).
Zmodyfikowano również nieco gamę jednostek napędowych. Pojawiła się wersja GLA 220 4MATIC o mocy 184 KM, która zamknęła lukę między 156-konną odmianą GLA 200 a 211-konną GLA 250.
Mercedes GLA po liftingu
Stylistyczne zmiany wnętrza są minimalne. Największą nowością jest standardowy wyświetlacz systemu infotainment o przekątnej 8 cali.
Jednocześnie unowocześniono najmocniejszą wersję GLA, czyli Mercedesa-AMG GLA 45 4MATIC. Tu również zmieniono zderzaki oraz pakiet ospojlerowania, ponadto zmodernizowano dwusprzęgłową, siedmiostopniową przekładnię AMG SPEEDSHIFT DCT, która otrzymała skrócone przełożenia wyższych biegów.
Moc dwulitrowego doładowanego silnika nie uległa jednak zmianie i pozostała na poziomie 381 KM. Maksymalny moment obrotowy to 475 Nm. Samochód przyśpiesza do 100 km/h w 4,4 s.