Zwrot kosztu instalacji po
10000 km czyli po 7 miesiącach
Zużycie paliwa
10.7 l gazu na 100 km
Koszt przejechania 100 km
28 zł
Przyspieszenie do 100 km/h
11.7 s.
Prędkość maksymalna
175 km/h
UwagaŚredni przebieg sugerowanej jednostki napędowej wskazuje na dość znaczne wyeksploatowanie silnika. Decydując się na montaż instalacji gazowej, trzeba wybrać dobry warsztat, który tak dobierze instalację gazową by nie doszło do wypalenia gniazd zaworowych, co może się skończyć utratą kompresji w cylindrach i szybką koniecznością remontu kapitalnego.
Mitsubishi Outlander I 2.0 136 KM
Mitsubishi Outlander
Outlander to średniej wielkości SUV produkowany przez Mitsubishi od 2001 roku. Obecnie w ofercie znajduje się już trzecia generacja modelu, która pojawiła się w ofercie w początku 2013 roku. Na rynku wtórnym najpopularniejsze są modele II serii - opracowane wspólnie z koncernem PSA (bliźniaczymi modelami były Citroen C-Crosser i Peugeot 4007. Co ciekawe - Outlandery sprzedawane w Europie jako nowe pochodziły z francuskich fabryk. Oferowane w Japonii Citroeny i Peugeoty wytwarzane były dla odmiany przez lokalną fabrykę Mitsubishi.
Mitsubishi Outlander I
Auto pojawiło się na Starym Kontynencie w 2003 roku i przetrwało w ofercie japońskiej marki do końca roku 2006 (ale ostatnie sztuki kupić można było jeszcze w 2008 roku). Samochód był w zasadzie nieco zmodyfikowaną (pod względem europejskich przepisów homologacyjnych) odmianą Mitsubishi Airtrek oferowanego japońskim klientom od 2001 roku.
Biorąc pod uwagę wymiary (długość 4,5 m – rozstaw osi 2,62 m) samochód plasuje się pomiędzy klasą C i D. Oznacza to, że Outlander z powodzeniem wywiąże się z roli pojazdu rodzinnego – auto nie boi się też długich tras. Ma jednak pewne wady, z których – przed kupnem – warto zdawać sobie sprawę.
Słabą stroną Outlandera jest projekt wnętrza. Za kierownicą można poczuć się jak w samochodzie z początku lat dziewięćdziesiątych – deska rozdzielcza wykonana jest z twardego plastiku, a stylistom ewidentnie brakowało polotu. Na plus zaliczyć można wprawdzie wyposażenie (większość egzemplarzy ma co najmniej 4 poduszki powietrzne, klimatyzację, pełny pakiet elektryczny i skórzaną lub welurową tapicerkę) ale nie obyło się bez pewnych wpadek w zakresie ergonomii. Właściciele często narzekają na ograniczoną liczbę niewielkich schowków, znalezienie właściwej pozycji za kierownicą utrudnia brak regulacji tej ostatniej w dwóch płaszczyznach. Wyższe osoby narzekać też będą na brak regulacji wysokości fotela pasażera. Z czasem twarde plastiki zaczynają też wydawać z siebie niezbyt przyjemne dźwięki – po 150-200 tys. km irytujące trzaski i piski są w Outlanderze na porządku dziennym.
Kolejną słabą stroną Outlandera pierwszej generacji jest – typowo japońska – paleta jednostek napędowych. Chociaż do wyboru było kilka jednostek, producent nie przewidział silnika wysokoprężnego. To duży mankament, biorąc pod uwagę fakt, że wysokie nadwozie potęguje zużycie paliwa. W większości przypadków – niezależnie od silnika - trudno zejść poniżej średniej wartości 9-10 l/100 km.
Na tym, na szczęście, wady Outlandera się kończą. Właściciele chwalą auto za niezłe właściwości jezdne (napęd 4x4) i ogólną trwałość. Samochód – jak mało który – może się pochwalić opinią bezawaryjnego. Większość wizyt w warsztatach wiąże się jedynie z dokonywaniem czynności obsługowych i wymianą materiałów eksploatacyjnych (pamiętajmy o wymianie rozrządu – oryginalny wytrzymuje około 90 tys. km – zamiennik – nie więcej niż 60 tys. km!).
Przed zakupem powinniśmy wsłuchać się w pracę zawieszenia (zwłaszcza tylnego) bowiem naprawy skomplikowanego układu wahaczy nie należą do tanich (remont może pochłonąć nawet 3 tys. zł). Stuki dochodzące z tyłu nadwozia może też powodować zawieszenie tylnego mostu – w tym przypadku pomaga wymiana jego tulei, ale dostępność tych podzespołów jest dość ograniczona. Sam most uchodzi jednak za trwały i – przeważnie – nie sprawia właścicielom żadnych problemów.
Z czasem drobne problemy sprawiać też może klimatyzacja czy sondy lambda (podwyższone spalanie). Trzeba też wiedzieć, że Outlandery pierwsze generacji cierpiały z powodu wady fabrycznej przednich reflektorów, których klosze – z czasem – pękały. Usterka jest o tyle niepokojąca, że nie pozwala na pozytywny wynik badania technicznego. Na szczęście nie trzeba wymieniać całych lamp - ratunkiem okazuje się wymiana samych kloszy na zamienniki.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2013-12-11