Montaż instalacji gazowej do samochodu z wtryskiem bezpośrednim jest nieco problemowy, a czasami nawet niemożliwy. Na rynku dostępnych jest kilka instalacji dedykowanych do tego typu aut, ale koszt ich założenia jest wyższy niż standardowo. Problem leży w konstrukcji wtryskiwaczy benzyny, które dzięki wtryskowi mieszanki utrzymują optymalną temperaturę pracy. Przy braku wtrysku benzyny wtryskiwacze szybko się przegrzewają i może dojść do ich zapieczenia. Dlatego, by chłodzić fabryczne wtryski, komputer sterujący instalacją LPG musi co pewien czas włączać wtrysk benzyny. Z tego względu, żeby nie narażać się na ryzyko nieodwracalnego uszkodzenia wtryskiwaczy należy wybrać instalację renomowanego producenta i zamontować ją w dobrym warsztacie.
Mitsubishi Pajero Pinin 1.8 GDI 114 KM
Produkowane od lat 80-ych zeszłego wieku Mitsubishi Pajero okazało się dużym sukcesem. Kolejne generacje sprzedawały się dobrze, jednak duże rozmiary oraz wysoka cena powodowały, że auto nie było dostępne dla wszystkich.
Dlatego w drugiej połowie lat 90-tych powstała koncepcja wyprodukowania mniejszej wersji Pajero, ale równie dzielnej w terenie. Samochód otrzymał skróconą płytę podłogową o niewielkim rozstawie osi (na poziomie ówczesnych samochodów osobowych segmentu B), a projekt nadwozia opracowała Pininfarina. W ten sposób powstało Mitsubishi Pajero Pinin, które nazwano tak, by uhonorować wkład Włochów, którzy nie tylko zaprojektowali nadwozie, ale również zajęli się produkcją tego modelu (we własnej fabryce Pininfariny zlokalizowanej niedaleko Turynu).
Pajero Pinin zadebiutowało w 1999 roku i zjeżdżało z taśm montażowych (zarówno w wersji 3-, jak i 5-drzwiowej) przez 5 lat. Ze względu na niewielki rozstaw osi, wnętrze auta było dość ciasne, w zasadzie wygodnie podróżować mogli tylko pasażerowi siedzący z przodu. Pajero Pinin ma sprawny napęd wszystkich kół, krótki zwisy i wysoki prześwit, co czyni z niego prawdziwy samochód terenowy, oczywiście kosztem komfortu.
Pod względem mechanicznym auto uważane jest za bezawaryjne. Przed zakupem warto jednak sprawdzić stan nadwozia, które dość szybko poddaje się rdzy.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2010-09-05