Mamy dobrą wiadomość dla miłośników angielskiej motoryzacji. Już wkrótce w salonach Mini pojawi się najszybszy drogowy pojazd w historii marki – Mini John Cooper Works GP.
Mini JCW GP
Chociaż auto otrzymało homologację drogową, samochód zaprojektowano tak, by jak najlepiej radził sobie w czasie zmagań torowych. W stosunku do zwykłego Mini przeprojektowano zawieszenie (w modelu JCW GP można regulować siłę tłumienia i prześwit auta), zmieniono charakterystykę układu kierowniczego i hamulce. Z przodu zamontowano tarcze o średnicy 335 mm, które obsługiwane są przez sześciostopniowe zaciski.
Auto wyposażono ponadto w specjalną rozpórkę zwiększającą sztywność karoserii. Element przypominający nieco część klatki bezpieczeństwa montowany jest tuż za przednimi fotelami, przez co samochód rejestrowany jest jedynie na dwie osoby.
Mini JCW GP
Pod maską znalazł się znany z innych modeli koncernów BMW i PSA turbodoładowany, benzynowy silnik o pojemności 1,6 l. Jednostka generuje moc maksymalną 218 KM, maksymalny moment obrotowy to 280 Nm.
Samochód jest najszybszym dopuszczonym do poruszania się po zwykłych drogach Mini w historii. Auto potrafi rozpędzić się do 100 km/h w zaledwie 6,3 sekundy, prędkość maksymalna to 242 km/h.
Mini JCW GP
By podkreślić sportowe geny pojazdu, producent zdecydował się zaprezentować jego możliwości na słynnym niemieckim torze Nurburgring. „Zielone piekło”, czyli legendarną pętlę północną, auto pokonało w czasie 8 minut i 23 sekund. To aż o 18 sekund szybciej niż rekordowy czas uzyskany przez poprzednią generację Mini JCW GP.
Mini JCW GP
Mini w wersji John Cooper Works GP powstanie w limitowanej serii egzemplarzy. Brytyjczycy zbudować chcą jedynie dwa tysiące tych pojazdów. Nie wiadomo jeszcze, czy którykolwiek z nich trafi do polskiego salonu.
Na rodzimym angielskim rynku sprzedanych ma być 200 egzemplarzy. Chętni na ich zakup będą się musieli pogodzić z dopłatą aż 6 tys. funtów w stosunku do „zwykłej” wersji John Cooper Works.