Volkswagen robi co może, by udowodnić, że samochody tej marki zużywają rekordowo mało paliwa/emitują rekordowo mało spalin.
Dopiero pisaliśmy o Golfie Bluemotion, który napędzany jest wysokoprężnym silnikiem 1.6 TDI o mocy 110 KM i który średnio ma zużywać tylko 3,2 l oleju napędowego na 100 km (taki wynik uzyskano w cyklu pomiarowym), co oznacza zasięg przekraczający 1500 km.
Volkswagen Passat
Teraz Volkswagen próbuje udowodnić, że rzeczywistość nie musi odbiegać od cyklu pomiarowego. Dowodem mam być całkowicie seryjny Passat TDI wyprodukowany z fabryce niemieckiego koncernu w amerykańskim Chattanooga (Tennesee). Samochód ten, który napędzany jest jednostką 2.0 TDI i posiada manualną, sześciostopniową skrzynię biegów, przejechał właśnie całe Stany Zjednoczone (wszystkie stany, bez Alaski i Hawajów), uzyskując rekordowy wynik średniego zużycia paliwa, który wpisany zostanie do Księgi Rekordów Guinessa.
Volkswagen Passat
W ciągu 16 dni samochód pokonał 8122 mil, czyli 13071 km, przy czym średnie zużycie paliwa wyniosło zaledwie 3,02 l/100 km, co oznacza, że samochód na jednym galonie przejechał 78 km. Dotychczasowy rekord wynosił 67,9 kilometrów na galonie.
Volkswagen Passat
Załogę rekordowego samochodu stanowili amerykański bloger Wayne Gerdes i inżynier Bob Winger. Całość monitorowali sędziowie z księgi rekordów Guinessa.
Silnik 2.0 TDI posiada doładowanie i bezpośredni wtrysk paliwa. Jednostka ta, zgodnie z cyklem pomiarowym, na autostradzie zużywa średnio 5,5 l/100 km. Skąd więc wynik o 2,5 l niższy? Niebagatelne znaczenie dla poziomu zużycie paliwa mają restrykcyjne ograniczenia prędkości w USA. Jednak największy wpływ - co przyznali sami kierujący - ma zachowanie kierowcy.