W słonecznej Barcelonie testowaliśmy nowego Leona ST w najgorętszej odmianie Cupra. Jakie wrażenia pozostawiło po sobie usportowione kombi Seata?
Nowy Leon to bez wątpienie jedno z najważniejszych aut w historii Seata. Jeśli samochód okazałby się rynkowym niewypałem, marka zniknęłaby z motoryzacyjnej mapy świata. Hiszpanie musieli więc podejść do zadania w niezwykle poważny sposób - nowe auto musiało być pod każdym względem perfekcyjne.
Seat Leon ST Cupra
W 2013 roku na rynku pojawiła się flagowa odmiana nowego Leona - sportowy model Cupra. Teraz do salonów wkracza jego nieco bardziej użytkowa wersja - Leon Cupra ST, czyli kombi. Czy i tym razem samochód sprosta wyzwaniu i przypadnie do gustu klientom?
Na tle standardowego Leona ST auto wyróżnia się kilkoma stylistycznymi akcentami zdradzającymi sportowe aspiracje Cupry. Uwagę przyciągają m.in. osłona chłodnicy wykonana z tworzywa o strukturze plastra miodu, duże 18 lub 19 calowe felgi (w zależności od poziomu mocy) czy udająca dyfuzor listwa w tylnym zderzaku, w której osadzono dwie chromowane końcówki układu wydechowego.
Seat Leon ST Cupra
Jeśli chcecie bardziej rzucać się w oczy, możecie zainwestować w opcjonalny pakiet Performance. Ten - nieprzypadkowo - obejmuje 19-calowe aluminiowe felgi z oponami Michelin Pilot Sport Cup 2. Obręcze pomieścić musiały bowiem sygnowany przez Brembo układ hamulcowy z przednimi tarczami o średnicy 320 mm i czterotłoczkowymi zaciskami.
Powiew sportowego ducha czeka na nas również w kabinie. Podcięta u dołu, obszyta skórą kierownica, aluminiowe nakładki pedałów i sportowe fotele to tylko część z długiej listy wyposażenia standardowego. O tym, że z nową Cuprą ST nie ma żartów przypomina też wyskalowany do 300 km/h prędkościomierz.
Ponieważ mamy do czynienia z kombi, nie sposób przemilczeć pojemności przestrzeni bagażowej. Kufer pomieścić może pakunki o objętości do 587 l (wg normy VDA). Składając oparcia tylnej kanapy mamy do dyspozycji przestrzeń mieszczącą aż 1470 l.
Seat Leon ST Cupra
Najmocniejsza - całkiem dosłownie - strona nowej Cupry ST kryje się pod maską. Samochód napędzany jest benzynową jednostką 2,0 l TSI. W stosunku do innych pojazdów z motorem 2,0 l TSI silnik ma nową - wykonaną ze stopu aluminium i silikonu - głowicę, wzmocnione korbowody i inną turbosprężarkę generującą doładowanie 1,1 bara.
Nowy Leon ST Cupra oferowany jest w dwóch wariantach mocy. Słabszy rozwija 265 KM, mocniejszy - 280 KM. W każdym przypadku maksymalny moment obrotowy wynosi 350 Nm i dostępny jest w bardzo szerokim zakresie - od 1700 do 5300 obr/min! Klienci mają do wyboru dwie sześciostopniowe skrzynie biegów - ręczną lub zautomatyzowaną (DSG).
Jak nowa Cupra radzi sobie na drodze? Już podstawowa, rozwijająca 265 KM odmiana, przyspiesza do 100 km/h w 6,2 s (6,1 z przekładnią DSG) i osiąga prędkość maksymalną 250 km/h.
Seat Leon ST Cupra
W przypadku tego typu aut osiągi to jednak nie wszystko – równie ważna jest przecież precyzja prowadzenia. W tej konkurencji Leon ST Cupra wyróżnia się zdecydowanie na plus. Dzięki – standardowemu – aktywnemu dyferencjałowi ze sterowaną elektronicznie blokadą – mimo ogromnej mocy przenoszonej wyłącznie przez przednią oś, samochód prowadzi się bardzo pewnie (co mieliśmy również okazję sprawdzić na torze przy mocno nieprzepisowych prędkościach). Podsterowność daje o sobie znać bardzo późno i jest łatwa do opanowania nawet, gdy wskazówka prędkościomierza wskazuje astronomiczne wartości. Podsumowując – w żadnym przypadku nie sposób odnieść wrażenia, że prowadzi się przecież wszechstronne kombi, a nie samochód o stricte sportowym usposobieniu. W panowaniu nad pojazdem pomagają również bardzo precyzyjny układ kierowniczy i dobrze trzymające na boki fotele.
Standardowym wyposażeniem jest system Cupra profil Drive umożliwiający dopasowanie charakterystyki prowadzenia do preferencji kierowcy. Wybierać możemy spośród czterech trybów jazdy (Comfort, Sport, Indyvidual i Cupra). W zależności od ustawień zmienia się praca zawieszenie, reakcja na gaz, czułość progresywnego układu kierowniczego i mechanizmu różnicowego. Warto dodać, że auto ma też dwustopniowy system kontroli trakcji, który – po dłuższym przytrzymaniu przyciski sterującego – można całkowicie dezaktywować.
Nowego Leona ST Cupra można już zmawiać w polskich salonach. Pierwsze sztuki trafią do klientów znad Wisły w maju.
Seat Leon ST Cupra
Najtańsza, podstawowa wersja z ręczną skrzynią biegów i silnikiem o mocy 265 KM wyceniona została na 112 700 zł. Biorąc pod uwagę oferty konkurencji – to całkiem rozsądna propozycja. Auto z sześciostopniową przekładnią DSG to wydatek 120 700 zł. Ceny mocniejszej – 280-konnej – zaczynają się od 117 900 zł. 125 900 zł wydać trzeba na auto z DSG.
Na liście wyposażenia standardowego znajdziemy m.in. adaptacyjne zawieszenia, progresywny układ kierowniczy i aktywny dyferencjał. Standardem są też ledowe reflektory przednie i tylne, tempomat, klimatyzacja, system multimedialny z 5,8-calowym ekranem dotykowym i nową nawigacją. Auto objęte jest czteroletnią gwarancją (limitowana przebiegiem 120 tys. km).
Zobacz galerię zdjęć nowego Leona ST Cupra