Fabryka w Sant’Agata Bolognese zbudowała już ponad 9 tys. egzemplarzy Lamborghini Huracan. Włosi świętują też wyprodukowanie Lamborghini Aventador z numerem 7 000.
Produkowany od 2013 roku Lamborghini Huracan jest na najlepszej drodze, by stać się najlepiej sprzedającym się modelem w historii włoskiej marki. Wyprodukowanie 9 tys. egzemplarzy zajęło włoskiej marce niespełna cztery lata. Dla porównania, całkowita produkcja jego poprzednika – największego sprzedażowego hit włoskiej marki – Lamborghini Gallardo – zamknęła się liczbą 14 022 egzemplarzy. Wynik ten osiągnięto w przeszło 11 lat rynkowej obecności modelu! Jubileuszowym egzemplarzem Lamborghini Hurracan jest polakierowane na niebiesko coupe, które trafi wkrótce do klienta z Dubaju.
Ogromnym zainteresowaniem, biorąc pod uwagę cenniki, cieszy się też sztandarowy model Lamborghini – Aventador. Budowany od sześciu lat pojazd znalazł już przeszło 7 tysięcy nabywców. Auto z numerem 7 000 to – polakierowany na srebrno – Lamborghini Aventador S Roadster, który trafi wkrótce za Ocean do klienta z USA.
Włoska marka szykuje się właśnie do światowej premiery modelu URUS – drugiego – po legendarnym LM002 – w historii Lamborghini SUVa. Premiera auta planowana jest na 4 grudnia. Pierwsze sztuki zjechać mają z linii produkcyjnej jeszcze przed końcem roku.
Włosi pokładają w aucie ogromne nadzieje. Uruchomienie produkcji wiązało się z zakrojoną na szeroką skalę modernizacją fabryki w Sant’Agata Bolognese. W zaledwie 18 miesięcy powierzchnia zakładu powiększyła się z dotychczasowych 80 do 160 tysięcy metrów kwadratowych. Na terenie fabryki powstało szereg nowych inwestycji, w tym stworzona od podstaw – głównie z myślą o Urusie – lakiernia. Uruchomienie produkcji nowego modelu wiązało się również ze stworzeniem aż 500 nowych miejsc pracy. Obecnie w Sant’Agata Bolognese zatrudnionych jest już ponad 1300 osób.