SEAT Ibiza FR Anniversary | 40 lat minęło jak jeden dzień

SEAT Ibiza swój debiut odnotował w 1984 roku, więc jego historia obejmuje już ponad 40-letni okres. Z tej okazji SEAT przygotował specjalną limitowaną wersję Ibizy, by uczcić jubileuszowe urodziny tego modelu. A czym konkretnie wyróżnia się Ibiza Anniversary? Sprawdzamy to w naszym teście.

1. SEAT Ibiza FR Anniversary | Nadwozie
2. SEAT Ibiza FR Anniversary | Wnętrze
3. SEAT Ibiza FR Anniversary | Dane techniczne, osiągi
4. SEAT Ibiza FR Anniversary | Wrażenia z jazdy
5. SEAT Ibiza FR Anniversary | Zużycie paliwa
6. SEAT Ibiza FR Anniversary | Podsumowanie i werdykt

SEAT Ibiza FR Anniversary | Nadwozie

Jubileuszowa Ibiza nie ingeruje jakoś przesadnie w projekt nadwozia. Jej głównym wyróżnikiem jest szary lakier, który zarezerwowano wyłącznie dla tej wersji. Oprócz tego wprawne oko dostrzeże, że na ramce okien przednich drzwi wygrawerowano oznaczenie urodzinowej odmiany Ibizy. Takie oznaczenie znajdziemy również na listwach progowych. W standardzie otrzymujemy 18-calowe felgi aluminiowe, które jednak za dopłatą dostępne są też w “zwykłej” Ibizie FR.

Cały projekt przypadł mi do gustu, bo w porównaniu do swoich rywali, Ibiza wnosi odrobinę zadziorny i sportowy charakter. To pozwala się wyróżnić, choć nie obyło się bez małych oszustw - na pierwszy rzut oka może się wydawać, że tylny zderzak mieści dwie końcówki układu wydechowego, ale w rzeczywistości są to jedynie atrapy. Prawdziwy wydech znajduje się pod podwoziem i nie jest w żaden sposób wyeksponowany. Warto dodać, że obecna piąta generacja Ibizy produkowana jest od 2017 roku. Mimo to auto wciąż wygląda świeżo.

Wymiary:

- Długość: 4059 mm
- Szerokość: 1780 mm
- Wysokość: 1447 mm
- Rozstaw osi: 2564 mm

SEAT Ibiza FR Anniversary | Wnętrze

W kabinie jubilata zastosowano jeden szczególny element, którego w żadnej innej Ibizie nie znajdziecie. Mowa o fotelach, które posiadają zintegrowane zagłówki i całkiem udanie naśladują typowe “kubełki”. Fotele wyglądają rasowo, ale ich przeznaczenie jest zdecydowanie uniwersalne - są miękkie, ale trzeba też oddać, że skutecznie podtrzymują ciało na zakrętach.

W drugim rzędzie miejsca wystarczy dla osób o wzroście około 190 cm, co w tym segmencie jest w zupełności zadowalające. Nisko poprowadzona podłoga przekłada się na sporo przestrzeni na nogi, a równo poprowadzona linia dachu nie ogranicza miejsca nad głowami. Pamiętajmy jednak, że kanapa pomieści raczej dwie osoby, bo środkowe siedzisko jest wąskie, słabo wyprofilowane, a dodatkowo przeszkadza wysunięty tunel środkowy. Szkoda, że z tyłu zabrakło takich udogodnień jak rozkładany podłokietnik, nawiewy klimatyzacji czy złącza ładowania USB. Bagażnik mieści sensowne 355 litrów i bez trudu zapakujemy do niego trzy średniej wielkości torby.

W Ibizie nie odnotowałem żadnych wpadek jakościowych - wykorzystane tworzywa są niezłej jakości, a ich solidność spasowania też nie daje powodów do narzekania. Wersja specjalna wnosi ozdobne panele w szarym kolorze, które korespondują z lakierem nadwozia i wszystko składa się w spójną i ciekawą stylistycznie całość. Po zmroku kabinę rozświetla stonowane oświetlenie nastrojowe, którego barwę możemy zmieniać pomiędzy białym i czerwonym. Spodobała mi się też kierownica, będąca standardem dla odmiany FR - jest spłaszczona u dołu i wykończono ją grubą perforowaną skórą oraz obszyto kontrastową nicią.

Testowany przeze mnie egzemplarz wyposażony został w wirtualny zestaw zegarów o przekątnej 10,25 cala, który wymaga dopłaty 1376 złotych. W moim odczuciu warto zdecydować się na taki wydatek, bo cyfrowa tablica pozwala na szeroko zakrojoną konfigurację przekazywanych treści, łącznie z tym, że możemy na niej wyświetlić dużą mapę nawigacji.

Ibiza standardowo wyposażona jest w ekran dotykowy o przekątnej 8,25 cala. Za 4302 złote możemy domówić pakiet, który dodaje większy ekran (9,2 cala) oraz fabryczną nawigację. Multimedia są proste, menu rozplanowano intuicyjnie, a wyświetlacz wspiera bezprzewodową łączność z Android Auto oraz Apple CarPlay. Ogólny rozkład instrumentów w kabinie pozostał niezmieniony od liftingu w 2021 roku, ale w moim odczuciu pozostaje wciąż zgodny z bieżącymi standardami. Jeśli ktoś często słucha muzyki, to warto rozważyć zakup systemu audio marki Beats - kosztuje on 2431 złotych i może nie gra jakoś wybitnie, ale na pewno wyraźnie lepiej niż standardowe głośniki.

SEAT Ibiza FR Anniversary | Dane techniczne, osiągi

Na test otrzymaliśmy SEATa Ibizę z najmocniejszym silnikiem, jaki jest dostępny dla tego modelu. Mowa o benzynowej 4-cylindrowej jednostce 1.5, która generuje 150 KM mocy oraz 250 Nm momentu obrotowego. Motor ten łączony jest wyłącznie z 7-biegową skrzynią automatyczną DSG. Osiągi trudno zakwalifikować do wyczynowych, ale w tym segmencie są i tak zdecydowanie powyżej oczekiwań - przyspieszenie 0-100 km/h trwa dokładnie 8,1 sekundy, a wskazówka prędkościomierza zatrzymuje się na wartości 216 km/h.

SEAT Ibiza FR Anniversary | Wrażenia z jazdy

SEAT Ibiza stara się budować wizerunek sportowca i auta, które na tle konkurencji wyróżnia się aspiracjami do dynamiczniejszej jazdy. W rzeczywistości Ibiza FR zdecydowanie nie jest rasowym hot hatchem, ale nie jest też takim zupełnie zwykłym przedstawicielem miejskich hatchbacków. To auto zgrabnie wpasowuje się pomiędzy tymi dwoma kategoriami - z jednej strony oferuje ponadprzeciętne osiągi, ale z drugiej strony nie narzuca takich ograniczeń jak typowo usportowione modele.

Dynamika jest w zupełności zadowalająca i w warunkach miejskich ograniczeniem jest przede wszystkim przedni napęd - zbyt mocne wciśnięcie gazu momentalnie skutkuje uślizgiem kół. Dlatego też wybierając jednostkę napędową do Ibizy, skusiłbym się na jej najmocniejszy wariant wyłącznie wtedy, gdybym planował regularne dłuższe trasy. Zapas mocy i błyskawiczna skrzynia wykazują pełnię swoich atutów przy wyższym tempie pracy, dzięki czemu wyprzedzanie na autostradzie nie jest żadnym wyzwaniem i auto potrafi naprawdę żwawo ruszyć do przyspieszania.

Spodobała mi się uniwersalna charakterystyka układu kierowniczego - standardowo kierownica pracuje lekko i z silnym wspomaganiem, ale w nastawach sportowych stawia wyraźnie większy opór, co poprawia precyzję kierowania przy wysokich prędkościach. Testowany przez nas egzemplarz wyposażony został również w zawieszenie Dual Ride, będące częścią Pakietu RED za 2391 złotych. Zawieszenie to jest adaptacyjne i oferuje (zgodnie z nazwą) dwa poziomy sztywności tłumienia. Różnice są faktycznie odczuwalne, ale i tak warto mieć na uwadze, że Ibiza charakteryzuje się dość twardo zestrojonymi amortyzatorami. Jeśli oczekujecie wzorowej stabilizacji na zakrętach i liczy się dla Was czerpanie przyjemności z prowadzenia, to w tym segmencie ciężko o lepszą propozycję. Jeśli jednak Wasze potrzeby bliższe są kanapowemu komfortowi, to lepiej będzie porównać ofertę konkurencji.

SEAT Ibiza FR Anniversary | Zużycie paliwa

Zastosowana w Ibizie jednostka napędowa 1.5 nie jest w żaden istotny sposób zelektryfikowana. Na pokładzie jest rzecz jasna system Start-Stop, który działa sprawnie, ale jego zakres obowiązków ogranicza się głównie do gaszenia silnika na postoju i nie odłącza go w trakcie spokojnej jazdy, jak ma to miejsce w przypadku instalacji “miękkiej hybrydy”. Motor ma za to funkcję odłączania dwóch z czterech cylindrów, co dzieje się całkowicie automatycznie, gdy akurat obciążenie napędu jest minimalne.

Dla użytkownika najważniejsze są jednak efekty w postaci zużycia paliwa, które przedstawiają się następująco:

Miasto: 6,5 l/100 km
90 km/h: 5,1 l/100 km
140 km/h: 7,3 l/100 km

Pojemność zbiornika paliwa to 40 litrów.

SEAT Ibiza FR Anniversary | Podsumowanie i werdykt

SEAT Ibiza w prezentowanej odmianie jest propozycją trochę niszową, której zakup powinien być poparty świadomą kalkulacją zalet i wad. Zalety to przede wszystkim godna pochwały dynamika oraz satysfakcjonujący model prowadzenia. Główna wada tak naprawdę jest konsekwencją głównej zalety - sztywne zawieszenie z jednej strony sprawdza się przy dynamicznej jeździe, ale naturalną konsekwencją tego jest ograniczony komfort na gorszej jakości nawierzchni. Dlatego też zaznaczam, że użytkownik takiej Ibizy powinien wybrać ją świadomie i oprócz emocjami, kierować się też rozsądkiem. Jeśli mimo wszystko ktoś dojrzy tu więcej plusów niż minusów, to zyska auto, które jest świetnym pomostem pomiędzy zwyczajnymi i trochę nudnymi mieszczuchami, a rasowymi hot hatchami.

To jeszcze cena. Decydując się na SEATa Ibizę FR Anniversary z testowanym silnikiem 1.5 TSI, połączonym z 7-biegową skrzynią DSG, powinniśmy przygotować się na wydatek przynajmniej 114 700 zł. Do takiej wersji wciąż możemy domówić sporo dodatków i tak testowany przez nas egzemplarz doposażony właściwie “pod korek” wyceniony został na 134 953 zł.

Tekst i zdjęcia: Michał Borowski