Skoda poszerza gamę modelową modelu Kamiq, czyli swojego najmniejszego crossovera. Do pokazanej niedawno "usportowionej" wersji Monte Carlo, dołączy "uterenowiona", czyli Scoutline.
Cudzysłowów używamy nieprzypadkowo, mamy bowiem do czynienia z pakietami stylistycznymi, w samochodach nie ma żadnych zmian technicznych.
Czym więc wyróżnia się Skoda Kamiq Sportline? Przede wszystkim w oczy rzucają się czarne nakładki na błotniki oraz srebrne nakładki na progi. Ponadto pod przednim i tylnym zderzakiem zamontowano kolejne srebrne listwy, które imitują osłonę silnika od spodu. Silnika i tylnego dyferencjału, którego oczywiście w tym aucie... nie ma. Przy okazji tylna listwa imituje też dyfuzor.
Skoda Kamiq Scoutline
Srebrne są również osłony lusterek i dachowe relingi.
Wyposażenie standardowe wersji Scoutline obejmuje również przyciemnienie szyb oraz 17-calowe felgi o specjalnym wzorze (w opcji dostępne są 18-calowe) oraz oświetlenie Full LED z tyłu.
Srebrne wstawki znajdziemy również we wnętrzu samochodu. Kierownica, lewarek skrzyni biegów oraz uchwyt hamulca ręcznego pokryte zostały skórą. Pedały otrzymały aluminiowe nakładki.
Wersja Scoutline będzie dostępna z dowolnym kolorem Kamiqa oraz dowolnym źródłem napędu, co oznacza silniki TSI i TDI o mocy od 90 do 150 KM. Wszystkie wersje będą mieć napęd na koła przedniej osi, napęd 4x4 w Kamiq w ogóle nie występuje, w żadnej wersji.
Skoda Kamiq Scoutline zostanie zaprezentowana w marcu na salonie w Genewie, a w salonach ma pojawić się w czerwcu. Nieco wcześniej poznamy polskie ceny.