W polskich salonach debiutuje właśnie nowa odmiana Skody Kodiaq - uterenowiona wersja Scout. Ile trzeba za nią zapłacić?
Skoda Kodiaq Scout
Samochód debiutował ledwie klika dni temu na salonie motoryzacyjnym we Frankfurcie. Na tle zwykłych odmian model Scout wyróżnia się przestylizowanymi zderzakami (jest o 9 mm dłuższy niż standardowa wersja) i – lakierowanymi na srebrno – relingami dachowymi oraz obudowami lusterek. Standard obejmuje też komplet osłon podwozia i nadkoli, przyciemniane szyby i – dedykowane do tego modeli - „antracytowe” obręcze kół (19 cali).
We wnętrzu liczyć można na wykończone skórą i alcantarą fotele z nazwą Scout, dodatkowe listwy dekoracyjne i rozbudowany system info-rozrywki. Jego wyświetlacz potrafi informować kierowcę o przechyłach, wysokości nad poziomem morza, stronach świata, a także temperaturze oleju i płynu chłodzącego.
Skoda Kodiaq Scout
Cenniki otwiera benzynowy 1,4 l TSI o mocy 150 KM oferowany z ręczną skrzynią biegów o 6 przełożeniach. Za tak skonfigurowaną Skodę Kodiaq Scout zapłacić trzeba 135 500 zł. Dopłaty – 8 tys. zł – wymaga dwusprzęgłowa przekładnia DSG.
Wyżej w hierarchii stoi 2,0 l TSI (oferowane standardowo z DSG) o mocy 180 KM. To wydatek od 151 500 zł.
Podstawowy diesel – 2,0 l TDI 150 KM – to koszt od 147 500 zł. Tak samo, jak w przypadku podstawowej „benzyny” 8 tys. zł dopłacić trzeba do skrzyni DSG. Cenniki zamyka wysokoprężny 2,0 l TDI z DSG rozwijający 190 KM. Jego ceny zaczynają się do 162 600 zł.
Niezależnie od wybranego silnika wszystkie Skody Kodiaq Scout oferowane są standardowo z napędem na obie osie. W każdym przypadku zdecydować się też można na wersję siedmioosobową. Dwa dodatkowe, montowane w bagażniku, fotele wyceniono na 4 tys. zł.