BMW rzadko poddaje swoje samochody kuracjom odmładzającym.
Niemcy skupiają się raczej na wprowadzaniu nowinek technologicznych - w cyklu życia modelu często zmianom ulega np. paleta jednostek napędowych.
BMW Z4
Z tego typu działaniem mamy właśnie do czynienia w przypadku kabrioletu Z4. Auto poddane zostało drobnemu liftingowi, który stał się pretekstem do wprowadzenia poważnych zmian pod maską.
Z zewnątrz model roku 2013 niewiele różni się od dotychczasowego. Nowością są jedynie nowe reflektory, w których wykonane w technologii LED „o-ringi” pełnią rolę świateł dziennych, oraz nowy wzór 18-calowych, pięcioramiennych felg ze stopów lekkich. Do grona nowości wypada też zaliczyć trzy nowe kolory lakieru.
BMW Z4
To co najważniejsze kryje się jednak pod maską. Samochód otrzymał właśnie nowa jednostkę napędową, która otwierać ma paletę silników tego modelu.
Odświeżone BMW Z4 w podstawowej wersji będzie teraz napędzane nowym, czterocylindrowym, turbodoładowanym silnikiem benzynowym o pojemności dwóch litrów. Jednostka powstała w oparciu o dwulitrowy motor stosowany min. w odmianie sDrive20i. W tym przypadku nie mamy jednak co liczyć na większą moc. Nowa konstrukcja jest słabsza od pierwowzoru – motor rozwija jedynie 156 KM (w wersji sDrive20i 184 KM) i dysponuje momentem obrotowym 240 Nm.
BMW Z4
Na szczęście miłośnicy aut z Bawarii nie mają powodów do obaw. Nawet podstawowa odmiana Z4 z roku modelowego 2013 przyspieszać będzie do setki w 7,9 s. i rozpędzać się do prędkości maksymalnej 221 km/h. Podobnie jak mocniejsze jednostki, najsłabsza dwulitrówka sprzęgana będzie (na zamówienie) z ośmiostopniową, automatyczną skrzynią biegów.
Debiut odświeżonego modelu Z4 zaplanowano na styczeń. Samochód zadebiutuje na amerykańskiej ziemi – w czasie salonu motoryzacyjnego w Detroit. Pierwsze egzemplarze trafią do dealerów z początkiem wiosny. Ceny auta nie są jeszcze znane.