Zgodnie z naszymi prognozami, potwierdzają się czarne sny polskich dealerów. Jak wynika z analizy danych opublikowanych przez Ministerstwo Infrastruktury, po wprowadzeniu nowych przepisów dotyczących podatku VAT, zainteresowanie Polaków nowymi samochodami znacząco zmalało.
W okresie od stycznia do końca maja z polskich salonów wyjechało 113 165 nowych pojazdów, co stanowi wynik o 4, 8 proc. gorszy niż w ubiegłym roku. Co więcej, w maju zarejestrowano zaledwie 146 nowych pojazdów z tzw. „kratką”. Większość z nich zakupionych została jednak przed 1 stycznia, dzięki czemu ich właściciele będą jeszcze mogli odpisywać podatek VAT. Nie zmienia to jednak faktu, że w porównaniu z analogicznym okresem umiebłego roku sprzedaż tego typu aut spadła o przeszło 97 proc. Dla dealerów oznacza to spadek obrotów o około 1/4!
Co zaskakujące, Polacy odwrócili się nie tylko od fabrycznie nowych pojazdów. W porównaniu z ubiegłym rokiem spadła też liczba używanych aut przywożonych do Polski w ramach prywatnego importu.
Do końca maja zarejestrowano w naszym kraju 267 437 używanych aut z zagranicy, czyli o 7,6 proc mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Myli się jednak ten, kto sądzi, że Polacy przestają kupować auta z drugiej ręki. Kurs złotego sprawił po prostu, że wyjazdy po samochody do Niemiec czy Francji przestały być tak opłacalne jak dotychczas. Nie wpłynęło to jednak na nasze preferencje. Wśród najczęściej sprowadzanych marek prym wciąż wiedzie
Volkswagen – od początku roku zarejestrowano już 45 057 używanych aut tej marki. Na drugim miejscu – z wynikiem 31 207 rejestracji – znajduje się
Opel. Kolejne miejsca zajmują
Renault,
Ford,
Audi,
Peugeot,
Seat,
BMW i
Toyota.
Pełną ofertę pojazdów używanych wszystkich marek - w tym opisy najczęściej występujących usterek, zdjęcia, dane techniczne, osiągi oraz aktualne ceny znajdziesz w naszym katalogu.folkswagen żondzi i ałdi tesz :)
Ja nie marzę o używanym VW.
Mogłem kupić nowy.
Ale jak zobaczyłem wykonanie, wygląd, gwarancję i koszty przeglądów to odpuściłem.
Może kiedyś, jak już będę starszym człowiekiem, to sobie kupię VW i kapelusz do kompletu.
Dzisiaj wiem, że to nie jest auto dla młodych ludzi.
Nieopłaca się kupować nowych aut ja sprowadziłem VW Bore z niemiec rewelacja.
Bo gospodarka nie lubi podwyzek! trzeba jesc mala lyzeczka, a nie prosto z gara! Tacy sa polscy politycy.
Radziu kończ śniadanko i na pole orać, a nie dyskutować o czymś o czym nie masz pojęcia
Kupno nowego auta z salonu dla przeciętnej rodziny jest przecież abstrakcją. Nie wiem dlaczego się tak rozgrzebuje się ciągle temat, że Polacy nie chcą kupować nowych samochodów. Jeżeli zarobki wzrosły by czterokrotnie to myślę, że sytuacja w tedy zmieniła by się diametralnie i średni wiek aut z 15 lat spadłby o 8 lat.
Mam od nowości dwuletniego VW passata 2,0 tdi.
Rozpacz!
Psuje się ciągle, przede wszystkim silnik oraz elektryka i elektronika.
Jeździłem wieloma samochodami , niemieckimi, japońskimi włoskimi i francuskimi. Passat jest ewidentnie najbardziej awaryjny.
hahaha marzyć o używanym VW :O o kurde ale trzeba być głąbem, ja bym nawet za darmo nie chciał najnowszego VW bo to padlina niemiecka.
nie kurs euro a akcyza jest powodem mniejszego importu
No jeśli miałby to być roczny Touareg to tak.
Kupiłem Golfa IV ideał ktoś go też pokochał i po 50 dniach już go nie było,co tam AC trzeba mieć! Teraz mam BORE kombi - do tego dokładam ale to 2000r i co włożę to wiem ,że posłuży na długo. Full opcja Tdi 130Ps.Ten model jakoś mniej kradną a w środku od IV nawet lepsze wyposażenie! Odradzam silnik 2.0 tdi bo to trup, niedopracowany. Jak diesel to tylko z 1.9 tdi! tylko ,że teraz to jest w nowych skrzynia 5 i moc 105Ps.Jedynie nowy Touran ma 6-skrzynie a chip z 105 na 130Ps.też można zrobić!
alfy romeo i tak są lepsze
Mam Passata 2006.08 B6 170KM DSG PDF SPORT-KOMBI,pelna opcja.Kupilem nowego,serwisuje regularnie i nie wiem dlaczego niektorzy pisza ,ze takie usterkowe,ze bierze olej,u mnie na przyklad nie bierze oleju(kupuje Castrol 5W30 prosto z fabryki) Antykonkurencja moze ?? Passat B6 fajne i wygodne auto.No ale kazdy ma swoje zdanie.Jak dbasz tak masz. Pozdrawiam.
Nie znacie się a się wypowiadacie. Tandy masz po prostu pecha i nie potrafisz eksploatować samochodu. Mam VW Passata 2.0 TDI 140 KM 2005 dla wielu pseudo znawców najgorszy silnik. Jakoś po 178.000 km tego nie odczułem. Zero jakichkolwiek problemów z silnikiem ostatnio musiałem wymienić drążki przez nasze kochane dziurawe drogi i to tyle w temacie.
Zauważyłem, że na takich ogólnodostępnych forach jest kupa wszelakiej maści znafcóff i specóff od motoryzacji... Szczególnie niemieckiej... VW taki zły VW niedobry, tylko jak przychodzi co do czego to się VW szuka... Rynek nie kłamie... A co do 2.0TDi - skoro są takie złe, to dlaczego praktycznie nie ma prywatnych ogłoszeń choćby na takim Allegro? Sami handlarze i komisy... Pasków sprzedało sie przecież w samym 2010 w Polsce ok 6000szt. Zacznijcie sami myśleć, a nie czytać sponsorowane przez przymierających głodem dealerów gnioty i zakompleksione komenty bidaków.
Wieśwageny to najlepsze auta na świecie.
Passat 2.0 TDI , mam od nowości, dotychczas wpakowałem około 20.000złociszy w ASO w rózne remonty. A to pompa oleju, a to głowica, a to koło dwumasowe.
Wszystko zawsze musiałem zapłacić u [...]w Gdańsku.
Nie kupie wiecej Wieśwagena z prostego powodu - z doświadczenia.
Andrzeju (Anrzeju) to pozostaje mi tylko ubolewanie nad Twoją głupotą. Dlaczego tego nie sprzedasz skoro takie złe itd itp. Nie wiem czy chcesz się tutaj na forum wyżalić czy jak? Jak odpalasz samochód i od razu but to się nie ma co dziwić każdy by się posypał zaczynając od pompy oleju i głowicy
Jeszcze Golfem 4 Gti bym pojeździł.. Cieżko znależć ideał, ale jest to możliwe.
Ostatni jeszcze dobry i tani w eksploatacji samochód... taka prawda
Buahahahahahahaha - VW nie dla młodych ludzi??? A golf R jest dla dziada??? 270KM i 5,5 sek do paczki??? Raczej nie widziałem dziadka w takim aucie. To samo dotyczy scirocco R i Polo R. Więc nie pisać głupot! Oczywiście nie zachwalam VW bo cenowo tanio nie jest ale fakt jest taki że jeżeli chodzi o osiągi to VW w większości aut swojej klasy jest na 1 miejscu. Golf R 270KM, Passat R36 - 300KM itp Gdzie w Hondzie znajdziecie takie osiągi??? Accorda Type R nie ma i póki co nie będzie a na taki kredens silnik 2.4 200KM to za mało. Civic type R też już nie produkują, Prelude też nie, S2000 też nie. Są jakieś koncepcje ale jak na razie nie ma nic. Toyota w ogóle odpada jeżeli chodzi o osiągi, tak samo nissan (nie mówię o GTR bo to już trzeba wypłacić ponad pół bańki) i reszta stawki w tej klasie!
Andrzeju - jesteś niezłym tłukiem skoro kupiłeś lipną sztukę i się jej szybko nie pozbyłeś bo gdyby to się działo na gwarancji to byś nie zapłacił ani grosza. A skoro podczas 3 lat użytkowania auta nic nie naprawiałeś to chyba nie potrafisz eksploatować auta. Ja jeżdżę Passatem z silnikiem 2.0 w ropniaku (firmówka) i katuję to auto codziennie a do tej pory padły wtryski bo szef zatankował opał na wiosce. Przy czym auto ma w tej chwili 92tyś km i wszystko działa jak należy. Może ja trafiłem dobry model może Ty trafiłeś kiepski a może nie potrafisz dobrze schłodzić turbo itp....
Powiem tak serdecznie polecam Peugeoty w szczególności 406. Super auto pod względem wygody Passaty się umywają, zawieszenie bajka. Silnik - sprawuje się bardzo dobrze obecnie mam przebieg 209000 km bez żadnych awarii (mam HDi 2.0 l). Auto mało awaryjne, zwykle są to jakieś pierdoły.
Witam
ja niestety tez przylączam sie do opini niezadowolonych z VW. Mam pasata 2,0 TDI od nowości autko 2008 rok dzisiaj mam 170tyś. niestety zaraz po zakończeniu gwarancji musiałem wymienić mehatronik to takie coś co steruje skrzynią dsg jedyne 8tyś. wymieniłem sprzegło dwumasowe około 3,8 zł, tarcze z przodu 600 zł, już 3 wtryskiwacz mi padł za każdym razem auto staje i tylko laweta lub linka kazdy wtryskiwacz z wymiana to około 2,5 tyś zł wiec juz 7,5 tyś wydałem, musiałem wymienic jakąś listwe elektryczną około 900 zł jak widze rózne wpisy na forach o bezawaryjności aut z pod znaku VW to zapraszam do mnie chętnie sprzedam mojego idealnego passata.
Na temat odliczeń podatku VAT, to mam własny pomysł. Mianowicie: Kratka powinna zostać być dostępna w każdym dopuszczonym do ruchu nowym samochodzie (z homologacją), ale ... skoro ktoś rejestruje pojazd jako CIĘŻAROWY, to kratka powinna być montowana za pierwszym rzędem siedzeń (tj. za kierowcą), jak np w Fiacie Panda czy innym aucie.
Jako samochód ciężarowy ... stworzony jest do pracy, a nie wożenia rodzinki do szkoły, na zakupy czy do wyjazdu na wakacje...do tego służy pojazd osobowy (bez odliczenia VAT). Może to być nawet Porsche Cayenne (bo takie widziałem z kratką, ale nie za drugim rzędem siedzeń), tylko z kratką za kierowcą.
@rasta
Ty masz na liczniku 92.000km.... Napisz do mnie pozytywny tekst o tym aucie jak będziesz miał 192.000km na zegarze. Oddam Ci wtedy mojego passata za darmo. Nie twierdzę że do mniej więcej 150.000km nie było dobrze. Generalnie Passat jest ładnie wykończony, silnik 2.0 tdi jest dynamiczny i oszczędny. Do czasu. Prawdziwe problemy zaczęły się u mnie przy 167.000km. Mój ma obecnie 242.000km . Rocznie robię 70-80.000km
Serwisowany regularnie, zawsze w ASO. O gwarancji na pompe oleju, napędu pompy, głowicy, 4 wtryskach (3 razy czyszczone), dwumasie, DPF nie chcieli w ASO słyszeć, argumentując że gwarancja się skończyła po 100.000km czyli u mnie po 1,5 roku. Cały czas słyszę "ten typ tak ma". Czyli tak naprawde bez sensu jest to auto serwisować w ASO, bo to auto to zaprojektowana jednorazówka na max 200.000km. Sam mogłem odkręcać dla zabawy na kanale korek od oleju, wymieniać olej, i nie płacić za przegląd 1000zł tylko 300zł za filtry i olej. Bo awarie zdarzyły się u mnie niezależnie od wszystkiego. I co ciekawe - TURBO mam jeszcze oryginalne - akurat to nie padło, ale w porównaniu do kosztów wymiany głowicy (8000zł) i dwumasy (5000zł) Turbinka (3000zł) to mały wydatek. Zresztą sam jak wykręcasz duże przebiegi dowiesz się o tym w ASO. Czego Ci nie życzę , ale po prostu "ten typ tak ma". I co ciekawe: tylko przy dużych przebiegach dzieją sie w tym aucie cuda. Jak robisz 20.000km rocznie, będziesz z Passata zadowolony aż Ci sie to auto znudzi. Ale chyba dieselka kupuje się po to aby jeździć (u mnie raz w tygodniu Gdańsk-Hamburg i z powrotem) a nie aby żonka na zakupy 10km jeździła. W dwóch autach z 1.9 TDI zrobiłem sumarycznie 800.000km i nie wymieniłem nawet połowy tego co podczas 200.000km w 2.0 TDI. Nie wierzę w lipne egzemplarze itd. 2.0 TDI to rumpolec.
Masz rasta racje w twoich wypowiedziach i doswiadczeniu.Troche juz zyje na tym swiecie i przejezdzilem tez. Jak sie auto szanuje tak sie ma. Kuzyn moj ma wersje 140KM TDI w DSG serwisowany w VW i ma "nalatane" 300TKM i auto chodzi jak nalezy. Nie wiem co ci ludzie chca od VW ?
Co moge wam VWejowcom polecic, bo sam uzywam to fajny srodek-dodatek do ON nazywa sie Diesel Power Eco Max. Poczytajcie o nim i powiedzcie co sadzicie. Ja przejechalem z tym dodatkiem juz przeszlo 100TKM i silnik chodzi cicho i rowniutko.Koledzy w pracy tez uzywaja i sa zadowoleni.
Do paska jeszcze bym wsiadł, ale do pseudo samochodu czyli golf, polo - nigdy. Czasem mysle ze golfami i polo jeżdzą tylko geje i kobiety :) więc - rasta - nie wiem czym ty sie podniecasz jakims polo r czy golfem r z 270 km. No ok na polskie drogi to jest sporo, ale ducha i wyglądu sportowego to to "coś" napewno nie ma choćby w porównaniu do focusa rs lub innych aut z tego segmentu
Andrzej nie kompromituj się. Zrobiłeś łącznie ponad mln km spędziłeś w samochodzie sporo czasu a wypisujesz takie głupoty, skoro fura sypie się na potęgę to trzeba się jej pozbyć a nie jeździć do bulasa i płakać na forum dla gimnazjalistów jakie to złe i niedobre auto. Zrobisz jeszcze milion km i może nauczysz się eksploatować auto z turbiną
Witam serdecznie
Pracuję w warsztacie samochodowym i jak tu czytam to co piszą niektórzy to żal się robi. Ludzie na warsztacie mamy niemieckie Audi i VW ja wiem, że jeździ tego dużo no ale np Renaulta Peugeota też jest dużo a jakoś tych aut robimy już mniej a jak w ogóle to Diesle. Jak to na polskim paliwie pada układ paliwowy. Jedyne auto do niemieckie do którego nic nie mogę osobiście powiedzieć to BMW. Mercedesa nie liczę bo to z kolei gnije na potęgę. Kupcie Saaba albo BMW lub Toyotę byle nie odpicowaną cofaną to zobaczycie że już po inne auta nie wrócicie. A VW to proste auto owszem fajne w naprawie ale jakość po 2003r to już inna sprawa- DNO !!!