Kia Sportage drugiej generacji trafiła na rynek w 2004 roku. Była to zupełnie nowa konstrukcja, technicznie bliźniacza z Hyundaiem Tucson, z założenia mająca rywalizować z takimi pojazdami, jak Toyota RAV4 czy Nissan X-Trail.
Kia Sportage II
W porównaniu z poprzednią generacją samochód stał się o bardziej ucywilizowany. Zdecydowanie pewniej prowadzi się na utwardzonych nawierzchniach, wnętrze przypomina auta osobowe. Sportage II to taki etap pośredni w ewolucji, jaką przeszły samochody terenowe - od dzielnych w terenie, ale pozbawionych komfortu pojazdów do crossoverów, które wyglądają jak terenówki, ale którymi nie powinno się zjeżdżać z asfaltu.
Kia Sportage II
Kia Sportage II jest więc klasycznym SUV-em, którym jeszcze da się wjechać w niezbyt ciężki teren, a którego użytkowanie w mieście nie jest męką. W przeciwieństwie do I generacji, Sportage II posiada nadwozie samonośne, a nie zbudowane na ramie. Mimo tego, można mieć zastrzeżenia do precyzji prowadzenia, za to komfort poprawił się zdecydowanie.
Kia Sportage II
Starsze egzemplarze Sportage II posiadają napęd wszystkich kół oparty o sprzęgło wiskotyczne (napęd 4x4 załącza się automatycznie po wykryciu poślizgu kół przedniej osi, kierowca ma możliwość zablokowania rozkładu momentu między osiami, przy czym blokada wyłącza się po przekroczenia 30 km/h). W późniejszych latach produkcji wprowadzono również wersje przednionapędowe.
Kia Sportage II
Wnętrze jest wygodne i ergonomiczne, chociaż pozbawione polotu. Pasażerowie nie powinno narzekać na brak miejsca, za wyjątkiem bagażnika, którego pojemność nie imponuje. Wyposażenie obejmuje zawsze klimatyzację i "elektrykę", a więc wszystko to, co jest najbardziej potrzebne. Lepiej wyposażone są wersje poliftingowe (od 2006 roku) - liczbę poduszek zwiększono do sześciu, pojawiło się fabryczne radio z USB.
Kia Sportage II
Wybór jednostek napędowych Kii Sportage II nie był szczególnie szeroki, ale wystarczający. Podstawowy silnik benzynowy ma 2 litry pojemności i 142 KM. To udana jednostka, która dość dobrze znosi potraktowanie instalacją gazową. Alternatywę stanowi silnik V6, który parowany był z automatyczną skrzynią biegów. Duża pojemność i czterobiegwy automat oznaczają spore zużycie paliwa, stąd ta wersja nie jest popularna na rynku wtórnym.
Kia Sportage II po liftingu
W Sportage II stosowano również jeden silnik wysokoprężny, który w toku produkcji poddawany był modernizacji. Początkowo ta dwulitrowa jednostka dysponowała mocą 112 KM, co - jak na tak duży samochód - traktować trzeba jako absolutne minimum. Zaletą jest natomiast względna prostota i trwałość tej konstrukcji. Wadą - oprócz niskiej mocy - wysokie zużycie paliwa, co jest konsekwencją zmagania się z ciężkim samochodem, oraz dość znaczne wyeksploatowanie spowodowane dużymi przebiegami (jednostkę tę znajdziemy w najstarszych egzemplarzach).
Kia Sportage II po liftingu
Od 2006 roku silnik dysponował już mocą 140, a od 2008 - 150 KM. Obie wersje zużywają nieco mniej paliwa i są bardziej dynamiczne, ale posiadają filtr cząstek stałych oraz turbosprężarkę o zmiennej geometrii łopatek, co oznacza większe kłopoty serwisowe. W silnikach tych dość szybko zużywają się również koła dwumasowe.
Kia Sportage II po liftingu
Warto zwrócić uwagę, że od 2007 roku - w związku z ekspansją koreańskiej firmy na rynku europejskie - produkcję Sportage'a przeniesiono z Korei Płd na Słowację. To był dobry ruch - jakość pojazdów wzrosła, zwiększono przy tym długość ochrony gwarancyjnej: na nadwozie z 6 do 10 lat, co świadczy o lepszym zabezpieczeniu antykorozyjnym, a na mechanikę - z trzech do pięciu (siedem na układ napędowy), przy czym gwarancja mechaniczna jest limitowana przebiegiem 150 tys. km. Oczywiście warunkiem utrzymania gwarancji jest wykonywanie przeglądów w ASO.
Niewątpliwą zaletą używanej Kii Sportage II jest przystępna cena, wyraźnie niższa niż w przypadku bezpośredniej konkurencji. Ceny części zamiennych również nie są wygórowane, większość popularnych elementów eksploatacyjnych dostępna jest poza ASO jako zamienniki.
Na rynku nie brakuje egzemplarzy z polskiej sieci dystrybucyjnej, z udokumentowaną historią serwisową. Jedyne czego może brakować Sportage'owi to prestiż...