Mazdy MX-5 przywróciła modę na otwarte auta z napędem na tylną oś. Model stał się najlepiej sprzedającym się roadsterem w historii motoryzacji. W jaki sposób Japończykom udało się osiągnąć tak ogromny sukces?
Mazda MX-5 I generacji
Wbrew pozorom nie było to wcale trudne. Mazdzie udało się po prostu wyciągnąć esencję włoskich i japońskich roadsterów unikając powielania ich wad. Samochód zbudowano więc zgodnie ze sprawdzonymi regułami: zastosować klasyczny układ napędowy, odjąć dach i zadbać o neutralny rozkład masy. Do tego maksymalnie uprościć konstrukcję i odjąć jak najwięcej kilogramów. Dysponując takim projektem wystarczyło już tylko ubrać go w klasyczne dla roadstera nadwozie i zadać o kontrolę jakości.
Mazda MX-5 II generacji
Te cechy definiowały pierwszą - i każdą kolejną - generację MX-5. Pierwsze dwie, chociaż wizualnie znacznie się różnią, traktować można wspólnie. Lista słabych punktów jest w ich przypadku identyczna, a otwiera ją słaba jakość powłoki antykorozyjnej. Niezależnie od rocznika zakup RX-5 I lub II generacji wymaga dokładnej kontroli samochodu od spodu. Przy użyciu młotka sprawdzić trzeba stan podłużnic, podłogi i progów. Jeśli właściciel nie zgadza się na taki test, możemy być pewni, że to właśnie rdza jest powodem sprzedaży auta. Wprawdzie usługi blacharzy nie są wybitnie drogie, ale przy zakupie trzeba umieć odróżnić stosunkowo niegroźną korozję (np podłoga), od takiej, która oznacza naprawy przekreślające sensowność inwestycji (podłużnice, podciągi, mocowania wahaczy).
Mazda MX-5 II generacji
Z technicznego punktu widzenia obie generacje uznać można za wzorowe. Po części to wynik japońskiej dbałości o szczegóły, ale duża w tym również zasługa szczątkowego wyposażenia. Podstawowe egzemplarze pierwszej serii nie miały nie tylko klimatyzacji, czy "elektryki", ale też m.in. wspomagania kierownicy, a nawet aluminiowych kół! Na tle kosztów związanych z ewentualnymi pracami blacharskimi, te dotyczące naprawy ręcznie składanego dachu uznać można za przystępne. Najważniejsze, by skontrolować sam mechanizm (zaczepy, zawiasy, uszczelki itd.). Poszycie można wymienić za około 1500 zł - nie jest to więc zaporowa kwota, a raczej dobry argument przetargowy w negocjacjach cenowych.
Mazda MX-5 II generacji
Większych uwag nie można mieć, co do jednostek napędowych. Już podstawowa - o pojemności 1,6 l - oferuje znośne osiągi potęgowane dodatkowo przez ciasną kabinę i nisko umieszczone fotele. Bardziej wymagający kierowcy powinni się zdecydować na mocniejsze odmiany z silnikami 1,8 l, które - opcjonalnie - wyposażone były w mechanizm różnicowy typu torsen. Z uwagi na wiek pojazdów i sposób ich eksploatacji (jeżdżą sezonowo) można spodziewać się problemów typowych dla youngtimerów - wycieków (stwardniałe uszczelniacze) czy konieczności wymiany np. uszczelniaczy zaworowych (niebieski dym po odpaleniu, zużycie oleju).