Druga generacja klasy A zadebiutowała w 2004 roku. Po czterech latach auto poddano subtelnemu liftingowi - zmieniono m.in. kształty zderzaków i świateł. Udało się też wyeliminować wiele problemów wieku dziecięcego (np. korozja). Nowa generacja – zbudowana wg. zupełnie innej koncepcji W176 (usportowiony hatchback) - zadebiutowała w roku 2012.
Mercedes-Benz klasa A W169
Nadwozie W169 to wzór funkcjonalności - dzięki architekturze typu sandwich i pudełkowatym kształtom w kabinie wygospodarowano zaskakująco dużo przestrzeni, również na tylnej kanapie. Pod tym względem auto śmiało rywalizować może z kompaktami. Wsiadanie „do góry” i pozycję za kierownicą docenią zwłaszcza kobiety. Przestronny bagażnik pozwala traktować klasę A jako jedyny samochód w rodzinie.
Mercedes-Benz klasa A W169
Jeśli chodzi o ogólną trwałość mechaniczną, wszystkie stosowane w tej generacji jednostki napędowe zasługują na słowa uznania. Każdy z silników wyposażono w trwały napęd rozrządu za pomocą łańcucha (przy wymianie oleju co 10 tys. km. jest praktycznie bezobsługowy). Trudno mówić o typowych usterkach, które nie wynikałby z normalnego zużycia eksploatacyjnego. Problem w tym, że nawet błahe awarie (np. wycieki oleju) są drogie do usunięcia. Wynika to z nietypowej architektury – dostęp do wielu podzespołów wymaga opuszczenia jednostki napędowej.
Mercedes-Benz klasa A W169
Największy problem stanowi korozja, która atakuje głównie egzemplarze sprzed liftingu. Powtórnie lakierowane drzwi, klapy, progi a nawet słupki (!) niekoniecznie świadczyć muszą o wypadkowej przeszłości. Trwałością nie grzeszą bezstopniowe skrzynie automatyczne. Trzeba wiedzieć, że w tym modelu nie występowały klasyczne przekładnie hydrokinetyczne – stosowano wyłącznie CVT. Najczęściej zawodzi sterowanie (mechatronika), ale zdarzają się też drogie usterki samej przekładni, jak np. zużyte bieżnie i łańcuch. Naprawy nie należą do tanich – korzystniejszą (acz obarczoną większym ryzykiem) opcją jest zakup sprawnej skrzyni używanej (np. z ”anglika”). Do typowych usterek zaliczyć też można inne awarie wynikające z ogólnego wyeksploatowania, jak np.: uszkodzenia przekładni kierowniczych, rozruszników czy stacyjki. Trzeba też być gotowym na usterki elektroniki: modułu blokady kierownicy, sterowania oświetleniem SAM czy klimatyzacją.
Mercedes-Benz klasa A W169
Chociaż samochód uchodzi za trwały koszty obsługi potęguje nietypowa, charakterystyczna raczej busów (ciasno zabudowany przód), architektura. Często trzeba np. okręcać całą przednią ramę pomocniczą i opuszczać zespół napędowy. Wymiana np. sprzęgła czy rozrusznika to prawdziwa męczarnia.
Trzeba też być przygotowanym na zaskakująco sztywne nastawy zawieszenia (raczej nietypowe dla marki) i niewielki prześwit, który może utrudniać parkowanie w mieście. Za najtrwalsze uchodzą auta wyprodukowane po liftingu najlepiej z ręczną skrzynią biegów.