Oferowany od 2014 roku Volkswagen Passat B8 doczekał się kuracji odmładzającej. Jakie zmiany zafundował autu producent z Wolfsburga?
Volkswagen Passat B8 FL
Zgodnie z tradycją samochód otrzymał nowy pas przedni. Oprócz przestylizowanego zderzaka pojawiły się np. nowe reflektory. Lista opcji obejmować będzie teraz nowe matrycowe światła LED wzorowane na rozwiązaniach zastosowanych po raz pierwszy w nowym Touaregu. Chodzi o 44 segmenty świetlne, dzięki którym sterujące snopem światła oprogramowanie ma możliwość precyzyjnego „cieniowania” wydobywającego się z reflektora światła, by jak najskuteczniej chronić przed oślepianiem innych uczestników ruchu.
Volkswagen Passat B8 FL
Nowe reflektory pojawiły się też z tyłu. Mają one inne położenie świateł „mijania” i stopu, co skutkować ma szybszym dostrzeganiem hamującego auta przez pozostałych kierowców (Volkswagen argumentuje, że zmiana nie tylko natężenia, ale i położenia światła pozwala szybciej dostrzec hamujący pojazd).
Volkswagen Passat B8 FL
W kabinie również znajdziemy wiele zapożyczeń z nowego Touarega. Należy do nich m.in. – opcjonalny – zestaw cyfrowych wskaźników o przekątnej 11,7 cala. W stosunku do poprzednika oferuje on zdecydowanie więcej opcji i nowe grafiki. Przy okazji odświeżono też systemy multimedialne (ekrany pozostały bez zmian), zmieniono kierownicę, dodano nowe złącze USB przy lewarku zmiany biegów i... zrezygnowane z analogowego zegarka. Zamiast niego między dyszami nawiewów pojawiła się zaślepka z napisem PASSAT.
Volkswagen Passat B8 FL
Kilka nowości znajdziemy też w gamie silnikowej. Z cenników zniknął 1.8 TSI 180 KM, który zastąpiony został przez 2.0 l TSI 190 KM. W ofercie nie znajdziemy już 2.0 l TSI o mocy 220 KM, a topowa odmiana tego motoru generuje teraz 272 KM zamiast – dotychczasowych – 280 KM. Wypada też dodać, że wszystkie silniki (benzynowe i diesla) są teraz wyposażone w filtr cząstek stałych.
Klienci będą mogli składać zamówienia na nowego Passata począwszy do maja. Pierwsze auta trafia do nabywców w sierpniu.