Multipla to jeden z niewielu współczesnych samochodów, których sylwetki nie sposób pomylić z żadnym innym pojazdem.
Auto miało być godnym rywalem Renault Megane Scenic, ale Włosi podeszli do budowy kompaktowego minivana na swój – bardzo oryginalny - sposób. W chwili, gdy konkurencja oferowała pojazdy w wersjach dla pięciu lub siedmiu osób, Fiat postanowi stworzyć samochód dedykowany dla... sześciu.
Do zbudowania auta wykorzystano zmodyfikowaną płytę podłogową pierwszej generacji Bravo/Brava.
Konstruktorzy Fiata wpadli na kontrowersyjny, ale bardzo praktyczny pomysł. Zamiast upychać dodatkowe siedzenia w bagażniku (ograniczając tym samym jego pojemność) postanowili wyposażyć swój pojazd jedynie w dwa rzędy siedzeń. Na potrzeby auta zaadaptowano rozwiązania stosowane np. w dostawczym Ducato – obok kierowcy wygospodarowano miejsce dla dwóch pasażerów.
Swoją sławę Multipla zawdzięcza jednak nie tylko innowacyjnemu układowi foteli, ale też – a może przede wszystkim – kontrowersyjnej stylistyce, która – z perspektywy czasu – okazała się niezbyt trafna. Głownie za jej sprawą samochód nie odniósł spodziewanego sukcesu. Łamiące utarte przekonania kształty karoserii mają jednak również swoje dobre strony. Z racji swojej „brzydoty”, samochód szybko tracił na wartości, dzięki czemu, za dobrze utrzymane egzemplarze można dziś kupić za bardzo przystępne kwoty.
Największe wrażenie robi szerokość Multipli. W momencie debiutu auto zajmowało na pasie ruchu więcej miejsca, niż Mercedes klasy S (szerokość Multipli to 1871 mm)! Mimo tego parkowanie nie było wcale trudne - długość Multipli to zaledwie 3994 mm.
Wnętrze auta, mimo że od premiery modelu minęło już wiele lat, wciąż wydaje się na wskroś nowoczesne. W miejscu, gdzie zwykle znajdują się zegary włoscy styliści umiejscowili schowek, wskazówkowy prędkościomierz zamontowano na szczycie po prawej stronie kierowcy, jego obudowa zintegrowana została z... pokrętłami sterowania nawiewem. To nie jedynie „udziwnienia”, do jakich musi się przyzwyczaić kierowca. Hamulec postojowy obsługiwany jest lewą ręką, bardzo blisko kierownicy, na wzór rozwiązać stosowanych w busach, zamontowano przypominający joistick lewarek zmiany biegów. Większość użytkowników chwali jednak sobie te rozwiązania – głosy krytyki dotyczą jedynie wskaźników – „fikuśna” forma sprawiła, że - w tańszych wersjach - zabrakło miejsca na obrotomierz.
Gdy już przyzwyczaimy się do nietypowego rozkładu, wnętrze Multipli okazuje się bardzo praktyczne. W większości egzemplarzy istnieje możliwość niezależnej regulacji wszystkich foteli. Oparcia środkowych (w pierwszym i drugim rzędzie) można złożyć, dzięki czemu pasażerowie zyskują duże stoliki z miejscami na kubki. Dzięki nietypowemu układowi wnętrza pozytywnie ocenić też można bagażnik, który oferuje 430 l pojemności. Dodatkową zaletą jest możliwość wyjęcia tylnych foteli – otrzymuje się wtedy całkowicie płaską przestrzeń ładunkową.
Szerokość auta i ogromne lusterka zewnętrzne sprawiają, że początkowo kierowca może się poczuć jakby jechał autobusem. Wrażenie to znika, gdy pokusimy się o szybsze pokonanie dowolnej partii zakrętów – auto wprawdzie nieco buja się na boki, ale zawieszenie – przynajmniej jak na vana – jest raczej sztywne, a układ kierowniczy precyzyjny. To zasługa zawieszenia przedniej osi bliźniaczo podobnego do tych stosowanych w Alfie Romeo 156 i Lancii Lybrze. Niestety ma to również swoje wady – wahacze, które na polskich drogach zużywają się szybko (nawet co 30 tys. km) wymienia się w całości – koszt naprawy to około 500 zł.
Wybór jednostek napędowych jest ograniczony do dwóch: benzynowego 1.6 l i diesla 1.9 JTD. Zdecydowanie lepszym wyborem będzie ta druga, cechująca się niskim zużyciem paliwa i bezawaryjnością. Spodziewać należy się jedynie zużycia koła dwumasowego, co następuje po przebiegu około 200 tys. km. Koszt naprawy wraz z wymianą sprzęgła to około 3 tys. zł. W silniku benzynowym trzeba pilnować stanu paska rozrządu, który potrafi się zsunąć z rolek. Problemy sprawiać też mogą cewki zapłonowe, dość częste są też wycieki oleju.
Fiat Multipla najczęściej cieszy się wśród użytkowników dobrą opinią. Do typowych usterek zaliczyć można właściwie tylko uszkodzenia zawieszenia (wahacze, specyfika polskich dróg), zdarzają się pęknięcia alternatora (to wynik jego umiejscowienia – narażony jest na rozbryzgi wody od spodu), a w autach ze spryskiwaczami reflektorów pęknięcia kloszy (koszt wymiany około 400 zł). Można się też spodziewać stosunkowo częstych, drobnych usterek ze strony instalacji elektrycznej (np. spryskiwacz tylnej szyby). Trzeba też zaakceptować szybko zużywające się wnętrze (pękające plastiki, urywające się linki składania foteli).
Ceny części zamiennych są przystępne, a wybór zamienników całkiem szeroki - wiele elementów jest wspólnych z innymi modelami Fiata. Na niektóre, nietypowe, podzespoły trzeba jednak trochę poczekać – Multipla zawsze była samochodem niszowym.
Liczyć się trzeba jednak z późniejszymi problemami z odsprzedażą.
Kolejny artykuł z serii "gdzieś dzwonią..". Obrotomierz oczywiście jest - jest nawet widoczny na załączonym zdjęciu (wersja benzynowa). Czy jest w dieslu - nie wiem. Porównywanie liczby miejsc do np. Ducato, to też jakaś pomyłka - czyżby inne samochody (szczególnie dostawcze) nie miały trzech miejsc w rzędzie? Składanie oparć siedzeń - wszystkie tylne i środkowy przedni. Skrajny, prawy pasażera z przodu można dość znacznie pochylić.
Generalnie - super wnętrze (np. przy braku 2 tylnych siedzeń można do środka włożyć trzy rowery górskie bez odkręcania kół!!), ogromna przestrzeń, wygodne fotele. Auto ekonomiczne i bardzo praktyczne. Polecam!!
Widząc multiple ludzie wymiotują. Nie rekompensuje tego 6-osobowość czy dziwaczne dzwignie i lewarki. Bleeee, chyba zaraz puszcze pawia juz na sam widok tych zdjec
Autor zapomniał o fabrycznych instalacjach CNG i LPG. Szczególnie ta pierwsza stanowi duży odsetek tych pojazdów poruszających się po polskich drogach.
Co do obrotomierza: wszystkie po 2001 roku już miały zintegrowany obrotomierz.
Pozdrawiam wszystkich Multiplowiczów
HEHE, a wy Polacy to jakims samochodem swoim sie potraficie pochwalic czy tylko potraficie smiac sie z innych? bo wiecie , ta syrena wasza to i na tamte czasy to bylo 50 lat zacofana. Poloneza to wam trzeba bylo zaprojektowac, bo sami nie potrafiliscie.
Szkoda że w artykule nie ma ani jednego zdania na temat nowej wersji Multipii o całkowicie zmienionym przodzie karoserii przypominającym Pandę
Już dawno go nie produkują. Po co o nim artykuł ?????
Autko super - pod każdym względem- żona, dzieci,pies i nawet Teściowa - nie do zastąpienia !!! Pozdrawiam wszystkich MULTIPLOWICZÓW !!!
W świecie zaniku norm estetycznych i wszechogarniajacej szpetoty, nawet taki koszmar jak multipla znajdzie nabywcę wśród ślepców
A mi multipla zawsze się podobała. Była jak concept car który stał się rzeczywistością. Tak trochę jak renault avantime. Tylko że avantime był mimo wszystko zwyczajniejszy. Kochałem multiplę za ten nietuzinkowy przód i za szerokość. Do dziś nie podobają mi się natomiast boczne okna które są strasznie wielkie i jest wrażenie że można przez nie wypaść. Poza tym samochód jest też dosyć wysoki co też raczej mnie nie przekonuje. Nie mniej poza tym było to fajne auto.
Niewiem jak wy ale ja obrotomierz widzę na zdjęciu wnętrza....Na tym zdjęciu w artykule.
Dla mnie piękny. Miałem takiego.
Sraty-taty. Najbrzydsze auto to wczesny Tarpan.
Multipla to HIT !, którego walorów nie doceniono. Byłem właścicielem takiego auta przez 6 lat od nowości. Przejechałem ponad 200 tyś km, bez awarii. To auto ma więcej zalet niż wad. Jest niepowtarzalne pod wieloma względami. Jako jedyne dawało możliwość podróżowania dla 6 osób, każdy miał niezależny fotel i masę miejsca. Spory bagażnik. Mój miał silnik 1,9 diesel - to doskonały pomysł. Palił niecałe 6 litów przy 6 osobach. Na jednym zbiorniku przejechałem z Trójmiasta do granicy Włoch, z kpl. pasażerów i bagażem. Światła miał genialne (wygląd sprawa umowna), klimatyzacja sprawowała się świetnie nawet w temperaturach powyżej 35 stopni. Usterkowość niska ( właściwie tylko przeglądy). Zawieszenie super (zwłaszcza na polskie drogi). Szkoda, że jego następca nie był tak unikalny to zapewne spowodowało brak zainteresowania. No i nie doczekano się godnego następcy. Rozumiem, że przeciwnicy to posiadacze aut marki VW, które moim zdaniem są przereklamowane. Miałem Passata 1,9 TDi od nowego(zawieszenie wielo-wahaczowe - koszmar !, koszty utrzymania - koszmar !). PS to właściciele Multipli pozdrawiają się na drodze, VW nie od czasów Garbusa. Pozdrowienia dla Multiplowiczów.
Całe szczęście po Warszawie jeździ tego mało...
Chyba jednak auto ma w sobie "to coś", bo coraz więcej widzę Fiatów Multipla jako TAXI
Zawsze podobały mi sie nietuzinkowe auta więc to tym bardziej. Pamiętam jeszcze pierwszą multiplę chyba z lat 60-tych. Ta to była dopiero odlot-nie bardzo było wiadomo czy jedzie przodem czy tyłem! ;-)
Jestem wlaścicielem. Świetne auto, bardzo wygodne i komfortowe. Bardzo dobre prowadzenie. Duza praktyczność. Doskonałe manewrowanie. Duża stabilnośc na drodze. Wiele innych zalet. I mała awaryjność. Tylko kto odważy się kupić takie paskudztwo? ;)
Najbrzydszym autem jest IMO Skoda Yeti...
Podpisuję sie obiema rekami pod tym co napisał fan. Po czterech latach przerwy wróciłem do Multipli, bo TYLKO ona spełniła wsztstkie wymogi auta zarazem i miejskiego i wyjazdowego, jakie postawiłem przed zakupem :) Kto nie siedział w Multipli NIC nie wie o niej ! A oświetlenie drogi w wersji starej (światła drogowe wyoko nad drogą !) to wręcz bajka !!! I znów mogę mrugać do Multinek spotkanych na drodze :))) Pozdrowienia dla Multiplowiczów !
Dla mnie najbrzydszy jest golf i do tego najbardziej awaryjny
Kazdy normalny człowiek na widok tego łajna dostaje torsji, jedyna rada to chyba wsiąsć do srodka zeby nie widzieć obciachowj karoserii. Projektował to najwyraźniej pijany paralityk z zaćmą.
Ktoś kto tym autem nie jeździł, nie zrozumie fascynatów tego autka!
Jego ekstrawagandzki wygląd to tylko jego zaleta!!! Jedni mówią ale g...., inni są zakochani, kwestia gustu (o tym się nie rozmawia), ale niech mi ktoś powie, że za tym autem się ludzie nie oglądają!!!!!!!!!! Czy przeciętyny Golf, Passat, Audi czy BMW jest tak zauważalne i rozpoznawalne na ulicy? Jestem posiadaczem Muci od czerwca br. , to swoisty przypadek, ale jestem bardzo zadowolony z tego autka. Wcześniej jeździłem właściwie japończykami (generalnie Mazda)i trochę Szwedami( Volvo), nigdy nie sądziłem, że fiat zrobi na mnie takie wrażenie, że aż stanę się jego właścićielem, trzeba się tym autkiem przejechać!!!!!!!!!
,
Multipla. Super auto pod warunkiem że siedzisz w środku. Wszechstronność, ogromna ilość miejsca na nogi. Wszyscy którzy nie widzieli samochodu w miarę dobrze utrzymanego wewnątrz mówią "szpetactwo". Zgadzam się z tym zdaniem - jednak po przejechaniu się ze mną samochodem 80% zmienia o nim zdanie i przekonują się, że wnętrze jest super, wygląd schodzi na drugi plan.
Wszystkich co Multiplę mają lub najzwyczajniej auto im się podoba i chcieliby zobaczyć kilkadziesiąt takich aut w jednym miejscu zapraszam na DZIESIĄTY ogólnopolski zlot KLUBU FIATA MULTIPLA, który odbędzie się w SIERAKOWIE (woj. wielkopolskie) od 4 do 6 maja 2012r. oraz na stronę www.multiplaklub.pl
Z zalet wymienię: dobre prowadzenie, dobry układ kierowniczy, fantastyczna widoczność, dużo miejsca w środku, można wręcz biegać, tanie części, dobre manewrowanie, praktyczność, oryginalny wygląd, bardzo dobry diesel fiata.
Co warto brać pod uwagę: wachacze przednie, czasami nawet co rok wymiana, nie warto drogich, bo i tak padną, tańsze już od 200zl za sztukę, razy dwa plus robocizna w 500zl sie zmieścimy. poza tym alternator może pękać, przydaje sie osłona silnika od spodu. Sprężyny przód mogą byc peknięte, to wada spotykana też w innych fiatach np. stilo.
Gdyby nie ten panel pod szybą, to wyglądałaby całkiem fajnie.
Do pepe sproboj a potem pisz[gadaj] POPIERAM WSZYSTKICH MJACYCH TEN POJAZD?Mialem ale nie mam i bardzo zaluje.ROMAN PLASECKI Z WROCLAWIA