Na spotkaniu z inwestorami, które odbyło się we włoskim Balocco, prezes Fiat Chrysler Automobiles nakreślił plan rozwoju koncernu. Zgodnie z nim Fiat nie ma szans na powrót do czasów świetności. A warto przypomnieć, że w latach 70. i 80. Fiat walczył z Volkswagenem o bycie numerem 1 w Europie.
Jeszcze na początku wieku Fiat imponował zarówno liczbą modeli, jak i poziomem sprzedaży. W Polsce hitem były kolejno Cinquecento, Seicento i Panda, samochodem roku były bliźniacze kompaktowe modele Bravo i Brava.
Później jednak nastąpił kryzys. Niewypałem okazało się Stilo, nieco lepiej wypadła kolejny kompakt, czyli Bravo. Ostatecznie po zakończeniu produkcji tego modelu, Fiat wycofał z oferowania klasycznych samochodów w segmencie C.
Fiat Panda
Od wielu już lata sprzedaż Fiata opiera się na produkowanym w Tychach modelu 500, który debiutował w 2007 roku i obecnie, po 11 latach, wciąż stanowi motor napędowy włoskiej marki. Duża popularnością cieszy się również Panda (w zeszłym roku sprzedano po ok. 190 tys. samochodów, czyli o... ok. 90 tys. więcej niż numeru trzy w segmencie, czyli Volkswagena Up!), a już chyba sami Włosi zapomnieli, że w ofercie mają jeszcze Punto, które na rynek weszło w 2009 roku.
Dziś oferta Fiata składa się więc z wiekowych modeli oraz niszowych jak 124 Spider czy 500L i 500X. Udział w europejskim rynku to zaledwie 5 proc, czyli mniej niż udział niemieckich producentów segmentu premium!
A co czeka Fiata w przyszłości?
Zmian będzie niewiele. Fiat nadal ma bazować na modelu 500 (nowej generacji) i jego pochodnych. Kolejnym nowym modelem do 2021 roku ma być nowa generacja Pandy, pojawi się również nowa wersja 500-tki, czyli kombi o nazwie Giardiniera (niezależnie od 500L). Poza tym - nowe ostrzejsze normy spalin spowodują wycofanie z Europy cieszącego się powodzeniem w Polsce Tipo, nie będzie również następcy Punto.
Fiat, podobnie jak inni europejscy producenci, zmuszony został do inwestowania w samochody elektryczne - na co w najbliższych latach koncern Fiat Chrysler Automobiles przeznaczy 9 mld euro. Dzięki tym pieniądzom pojawią się samochody hybrydowe (na początek typu mild-hybrid) i elektryczne. Jako hybrydy będą oferowane modele 500L i 500X, a jako hybryda i samochód elektryczny - 500.
Wśród tych w sumie smutnych doniesień, pojawiają się informacje pozytywne, przynajmniej dla tyskiego zakładu Fiata. Otóż w Tychach produkowana ma być nie tylko nowa generacja modelu 500, ale również Pandy. To oznacza obłożenie produkcją na poziomie maksymalnych mocy produkcyjnych zakładu.