Fabryka Fiata w Tychach przerywa produkcję samochodów. Przestój, wynikający z decyzji władz centralnych Fiat Chrysler Automobiles, potrwać ma do 27 marca. Niewykluczone jednak, że pracownicy pozostaną w domach dłużej...
Decyzję o wstrzymaniu pracy w większości europejskich fabryk podjął zarząd Fiat Chrysler Automobiles. W ogłoszonym dziś (16 marca) komunikacie czytamy, że zatrzymanie linii produkcyjnych dotyczy trzech krajów: Polski, Serbii i Włoch. Zatrzymanie linii produkcyjnych to rzecz jasna wynik rozprzestrzeniania się pandemii koronawirusa, który dziesiątkuje włoskie społeczeństwo. Kwarantanny i wprowadzone środki ostrożności sprawiają, że wielu pracowników włoskich fabryk musiało pozostać w domu. Dużym problemem jest również utrzymanie łańcucha dostaw.
W ojczyźnie Fiata przestój dotyczyć ma zakładów w Melfi, Pomigliano, Cassino, Mirafiori Carrozzerie, Grugliasco i Modenie. Oznacza to, że wstrzymana zostaje nie tylko produkcja nowych Fiatów, ale też Maserati (Modena) i Jeepów Renegade (Melfi). W przypadku Serbii chodzi oczywiście o fabrykę w Kragujevacu (dawne zakłady Zastavy/Yugo).
Nieplanowana przerwa w działalności polskiego zakładu najprawdopodobniej obije się na rocznych wynikach produkcyjnych. W ubiegłym roku Z Tychów wyjechało w sumie 263 176 nowych samochodów (+ 3 728 egzemplarzy rok do roku). Wśród nich było w sumie: 179 689 nowych Fiatów 500, 21 015 Abarthów 500 oraz 62 472 egzemplarze Lancii Ypsilon.
Przerwa w produkcji europejskich zakładów FCA ma zostać wykorzystana na prace modernizacyjne i konserwacyjne. Ich efektem ma być zwiększenie wydajności poszczególnych linii i lepsza kontrola jakości.